Czy z friendzone można wyjść?
Czy istnieje przyjaźń damsko-męska?
Czy przyjaźń przetrwa wszystko? A może narodzi się coś więcej?
Czy wspólne mieszkanie jeszcze bardziej zwiąże przyjaciół?
A może rozwali ich przyjaźń?
Co ich tak na prawdę łączy?
-Czy szanowna królewna mogłaby już wyjść z tej łazienki? -zapytałam wściekła.
-Spokojnie Aruniu!- powiedziała wychodząc z pomieszczenia- Piękno wymaga czasu, a złość mu szkodzi. Chociaż w twoim przypadku to już nic nie pomoże! - Tłumaczyła z pogardą.
-Nosz kuźwa mać! Zrozum w końcu, że zaraz mam ważne spotkanie, dlatego muszę wziąć prysznic i się pomalować!
-Kobieto tobie już nic nie pomoże!
Nie mając ochoty już się z nią kłócić, przywaliłam jej z liścia i weszłam do łazienki. No co? Nie będzie mi suka mówiła, że jestem brzydka! To nie jest prawdą. Jestem na prawdę ładna (media). Inaczej nie zaprosiliby mnie do agencji modelek! No tak! Zapomniałam się pochwalić! Za godzinę mam spotkanie z właścicielką agencji.
Jak to jest móc zostać modelką? CUDOWNIE!
Czy kiedyś o tym marzyłam? Never. Nigdy nie czułam potrzeby być jakaś sławną, piękną utalentowaną piosenkarką, aktorką czy nawet modelką. Od zawsze moim marzeniem było zostanie wetem. Jeszcze to zrobię! Tylko na razie muszę mieć studia, a żeby mieć studia potrzebuję kasy.
I tu pojawia się modeling. No oczywiście nie ja znalazłam tą agencję, tylko ona mnie. Jedna z asystentek, czy kierowniczek spotkała mnie w sklepie i kazała przyjść na spotkanie. Iść mogę. Co mi zależy...
Po ok. Pół godziny wyszłam z pomieszczenia wyszykowana. Miałam na sobie delikatny make-up i :
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie zamierzałam się za bardzo stroić. Lubię chodzić luźno ubrana i chcę, żeby oni to uszanowali.
Sprawdziłam zegarek. Za 5 minut mam autobus. Wzięłam moją wcześniej już spakowaną torebkę. Chciałam już wyjść z domu, jednak zatrzymał mnie mój przyjaciel.
-Gdzie idziesz?
-Na spotkanie. Szczegóły jak wrócę, a teraz pa. Za 2 minuty mam autobus.
-Podwieść cię?
-Nie zrozumiesz jak powiem nie? - zaśmiałam się.
-Nie- chłopak mi zawtórował, a po chwili byliśmy już w drodze na moje spotkanie.
~~~♥♡♥~~~
Hej!
Dawno mnie tu nie było!
Dużo się u mnie ostatnio działo... Wycieczka, plany na wakacje, poprawki...
Ale dzisiaj jestem szczęśliwa (nie euforia, bo wtedy nie mogę pisać xD). Tak pozytywnie :)
Dzisiejszy rozdział sponsoruje ksiądz! Chwała mu! Dał mi 6 na koniec xD
