... Siedzialam w szkole przy sali w której mialm mieć informatykę.Nagle zobaczylam jakiegoś chłopaka który siedział z głową w kolanach (prawdopodobnie płakał )...
Czy MARICE uda się porozmawiać z chłopakiem który jej się spodobał i czy cos z tego b...
Rano obudziłam się a Jimina już nie było obok nas. Przekręciłam się na drugi bok i poszłam do łazienki. Rozebrałam się by wziąć prysznic najpierw spojrzałam w lustro i dotknęłam ręką brzucha.
- jeszcze 5 miesięcy kochanie i zobaczysz ten piękny świat.
Powiedziałam i za sobą zobaczyłam Jimina dotarło do mnie wtedy że stoję nago a on przytula mnie od tyłu i masuje kciukiem mój brzuch chowając głowę w zagłębiu mojej szyi.
- a więc to tu się schowałeś
- nie po prostu byłem w łazience, miałem już wychodzić ale takie widoki o poranku to nie codzienność
- super nie to żebym narzekała na to ale chciałam się wykąpać
-no to niby w czym ci przeszkadza moja obecność
- nie no poprostu super - powiedziałam i poczułam ogromny ból w brzuchu i nogi zrobiły się jakby z waty opadłam na Jimina nie zemdlałam. Chim wziął mnie na ręce i powiedział.
- chyba nie obędzie się bez wspólnej kąpieli - powiedział z delikatną seksowną chrypką
- mhy - odparłam a chłopak włożył mnie do wanny i sam się rozebrał i wzięliśmy wspólna kąpiel tak jak mówił.
Skończyliśmy kąpiel Jimin wytarł siebie i mnie a później ubrał chodź twierdził że mnie chodzić nago po domu bo to nasze a właściwie moje mieszkanie. Więc nie widzi w tym problemu.
Moje policzki zalał rumieniec dalej się rumieniłam gdy mówił te swoje teksty. Tak na mnie działał.
* 5 dni później *
Jimin's pov Za 2 dni jedziemy w trase na 4 miesiące. Za 5 będę ojcem chciałem wykorzystać ten moment. Ostatnie dni spędzaliśmy w trójkę licząc Marikę z dzieckiem jako dwie osoby. Czułem się już jak mąż i ojciec choć ty drugim już bylem. Bałem się że nie wytrzymamy 4 miesięcy choć powinno łączyć na dziecko i tak na razie jest.
Wracajac do mojego planu to chce jej dać dowód mojej miłości i przyżec jej że nie będzie żadnej innej niż ona. Myślę że Marik powie mi to samo odnośnie mężczyzn. Choć jest w ciąży ale nigdy nic nie wiadomo.
Jutro wyjeżdżamy a dziś mam dla księżniczki niespodziankę.
Marik's pov -OMO jutro rozstane się z Jimisiem na całe cholernie długie 4 miesiące oczywiście obiecywał że będzie pisać i dzwonić w każdej chwili. Kazał mi wysyłać swoje zdj i wyniku przyszłych badań USG. Oczywiście że będę tak robić bo mi na tym zależy, zależy mi na naszej miłości.
Jimin mówił coś o jakiejś niespidziance i kazał mi się ładnie ubrać założyłam więc sukienkę i jako iż jestem w ciąży płaskie czółenka wygladalem tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
+ Jeszcze włosy które zaplotłam w ten sposób:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ubrałam się umalowałam delikatnie i wyszłam przed dom. Moim oczom ukazał się biały samochód prawdopodobnie Renault:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jimin od razu wysiadł, obszedł auto dookoła i otworzył mi przednie drzwi abym mogła wygodnie wsiąść.
-kochanie gdzie mnie zabierasz
- skarbie mówiłem ci już że to niespodzianka jeżeli ci powiem to nie będzie efektu wow
- no dobrze
Pojechaliśmy do jakiegoś budynku nie wiem co to było bo ciemność ogarniała miasto. Wjechaliśmy windą na dach a moim oczom ukazał się przepięknie udekorowany stół a na nim kolacja, świece, sok ( tak wiem z szampanem byłoby romantycznej ale sami wiecie ze Marik nie można ). Jimin odsunął krzesło po czym sam usiadł i zaczęliśmy jeść kolację nagle moim uszom udzielił się dźwięk ślicznej melodii. Odwrociłam głowę w celu zidentyfikowania miejsca z którego pochodzi ta muzyka i ujrzałam skrzypka i flecistkę. Patrzyliśmy sobie z Jiminem w oczy kiedy to chłopak wstał i uklekną przede mną
- Marik czy uszczęśliwisz mnie jeszcze bardziej i mimo tego że nie będziemy się widzieć przez 4 miesiące i zostaniesz moją żoną?
O Boże my mamy dopiero po ledwo skończone 18 lat i już dziecko a bycie małżeństwem... nie nie nie kocham go i chce być przy nim.
-Jimin bo wiesz ... my dopiero co skończyliśmy pełnoletność i ...
- jasne jeśli nie chcesz to nie naciskam
- nie no coś ty... to znaczy TAK zostanę z tobą na zawsze Jimin włożył na mój palec pierścionek z białego złota za wstał tak samo jak ja i mocno mnie przytulił jednocześnie całując.
- kocham cię wiesz
- tak wiem i ja też cię kocham * next day *
Dziś chłopaki wylatują w trase. Od rana Jimin pakuje się i pakuje. Chciałam mu pomóc ale "skrzyczał" mnie że nie może pozwolić na to abym ja w tym stanie podkreślam TYM mu pomagała. Gdy Chim się spakował pojechaliśmy na lotnisko sam byli już chłopcy.
- no to do zobaczenia za 4 miesiace a i pamiętacie pilnójcie mi narzeczonego
RM: jasna sprawa
JK,V,JH,S: ma się rozumieć. Do zobaczenia ty mała kruszynko - mówili do mojego brzucha
Chłopcy odeszli kawałek a ja żegnałam się z Jiminem konkretnie płakałam
- kochanie nie płacz bo ja też będę a to - wziął do ręki moja dłoń na której był pierścionek - jest dowód mojej wierności a to - skierował wzrok na mój brzuch - jest moją miłością i pragnieniem jak cała ty.
Pocałowaliśmy się jeszcze raz ten ostatni raz na 4 miesiace. Przytulaliśmy się aż chłopcy zawołali Jimina że trzeba już iść. Powiedzieliśmy sobie do zobaczenia. Kocham cię i chłopaki schowali się za bramką na lotnisku. Odwrociłam się i rozpłakałam. Ruszyła w kierunku domu stwierdziłam że marsz dobrze mi zrobi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Marik przyjęła oświadczyny Jimina a on wyjechal na 4 miesiące. Jak myślicie czy ich miłość przetrwa. Zapraszam do komentowania i dawania gwiazdek bo to = motywacja. Pozdrawiam ❤😊❤ KlaudusiaOg❤❤❤.