10. +18

216 7 11
                                    

Jimin's pov:
Chciałem wykorzystać ten wieczór i zaplanowałem że zrobię to we właściwym miejscu dlatego zgodziłem się na propozycje księżniczki choć gdyby nie to siedziałbym razem z resztą BTS. No ale cóż to było silniejsze ode mnie. Wszedłem do "naszego" pokoju i zamiast położyć się to zacząłem obdarowywać mój skarb pocałunkami.

Marik's pov:
Jimin przyszedł do mnie ale zamiast się położyć to zacza mnie całować. Od razu je odwzajemniłam. Wisiał nade mną i nagle zaczął wkładać rękę pod moją piżamę, która niedługo po tym znalazła się na podłodze. W między czasie chłopak zostawiał na moim dekolcie kilka soczystych krwistych malinek. Wyginałam się pod ciałem Chima. Było mi tak dobrze pragnęłam tego co miał właśnie zrobić chłopak.

-Jimin kocham cię - powiedziałam chłopakowi w usta.

- ja cię nie też -i znów mnie pocałował odrazu dokładając język którym chciał dominować, udało mu się. W reszcie zjechał językiem z żuchwy na mój dekolt, a z niego na piersi. Cały czas je podgryzał, nagryzał i całował.
Cicho pojękiwałam co najwidoczniej podniecało chłopaka. Ponieśliśmy się do pozycji siedzącej a ja pozbyłam Chima koszulki i spodni widząc to dobrze znane mi ABS.Chłopak znów zawisł nade mną i tym razem zsunął ze mnie spodenki i majtki. Pocałunkami zjeżdżał do mojego podbrzusza, a ja czułam jak zbiera się tam tona podniecenia.Gdy Jimin dotarł do mojej kobiecości zacza ja całować następnie dołożył język, wygięłam ciało w łuk i zapałam się kołdry.

- skarbie mam dosyć tej cudownej gry wstępnej możemy wreszcie zacząć

- nigdzie nam się nie spieszy mamy całą noc dla siebie.

-ale ja już nie mogę czuję że zaraz nie wytrzymam Jimin proszę.

Chim zgodził się na moją propozycję, a ja włożyłam palec w jego majtki po czym zsunełam je całkowicie. Jimin wziął w rękę swoją męskość i na kierował na mój otwór powoli go wkładając. Nawet w takiej chwili lubił się że mną droczyć. No w końcu wszedł we mnie, wyszedł i tak kilka razy aż w końcu doszedł do spełnienia. Na koniec złożył na moich ustach namiętny i pełen pożądania pocałunek. Calowaliśmy się chwilę dokładając jezyki. Każde z nas chciało dominować tym razem to ja wygrałam. Potem Jimin opadł na łóżko obok mnie, przykrył nas kołdrą i zasneliśmy wtuleni w siebie.

=========================

*3dni później*

Marik's pov:
3 dni temu znowu to zrobiliśmy, a ja czułam się nie za dobrze. Od tego wydarzenia cały czas wymiotowałam.

-Jimin od 3dni źle się czuję, wymiotuje i nie mam na nic siły. Czy mógłbyś mi kupić tabletki przeciwbólowe?

- Jasne kochanie już idę do apteki.

Gdy Jimin poszedł do apteki ja poszłam do łazienki i wzięłam że sobą z pokoju test ciążowy bo przeczytałam że to moje samopoczucie będzie nazywane ciążą.
Zrobiłam test i wyszedł... ... ... Pozytywny znów jestem w ciąży czekałam aż Jimin wróci bo chciałam mu powiedzieć a nie tak jak ostatnim razem. Nagle poczułam że łzy szczęścia nie opuszczają mojej twarzy. Do domu wrócił Chim.

-hej skarbie mam leki -powiedzial

- ok dzięki jestem w łazience przyjdź tu -powiedziałalam i otarlam łzy -zobacz - podalam chłopakowi test ciążowy a on zapytał.

- no 2 kreski czyli ci to znaczy

- domyśl się

- czyli pozytywny

- tak kochany idioto będziemy mieli dziecko

Chimchim 's pov

Marik i ja będziemy rodzicami muszę teraz o nią zadbać żeby ta sytuacja sprzed około miesiąca nigdy się nie powtórzyła. Pomyślałem że powiem chłopakom.

- Hej chłopaki słuchajcie co wam powiem

- no dawaj

- będę ojcem

JH: super

S: Mega

JK: a kto jest matką

- Marik młody Marik

RM: a powiesz prezesowi

- Nwm muszę pogadać najpierw z księżniczką czy to ujawniać czy nie, a prezes prędzej czy później się dowie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejo długo wyczekiwany rozdział już jest. Sory że taki krótki i nie sprawdzany. Mialam ważne powody że nie pisałam nic. Next chyba jutro KlaudusiaOg ❤😆❤

Na zawsze twój || Jimin BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz