Jest prawie 1.30 w nocy, ale jebać to.
Opiszę krótko jak wygląda moja sytuacja: od początku sierpnia jestem u ciotki na wsi. Zapewniała rodziców, że będę się tu byczył i relaksował na basenie czy coś, a tak na prawdę wykorzystuje mnie jako służącego.
I tak było.
Robiłem co kazała, aż pewnego dnia (a dokładniej 7 dni temu) pojawił się złodziej śliwek, które zbierałem.
Złodziejem okazał się uroczy Kacper, dzięki któremu 5 dni temu napisałem rozdział schodków. Dzięki niemu codziennie mam jakąś przygodę, wyślizguję się ze szponów ciotki pod pretekstem pomocy w jego ogrodzie lub na zakupach.
Dodatkowo zaczęło iskrzyć między nami, mam nadzieję, że nie jednostronnie.
To do jutra, bo słyszę, że ciotka idzie na zwiady.

CZYTASZ
Z Pamiętnika Niewolnika
Cerita PendekCzyli ostatnie 10 dni mojej niewolniczej pracy z małym dodatkiem przygód, bycia niegrzecznym i... Przyjaźni? Sami zobaczymy jak to się potoczy. (Historia prawdziwa z mojego życia) _________________________________________ Prawdopodobnie pojawią się...