V. Noc

29 1 2
                                    

Kolejna noc. Jak zwykle niespokojna. Księżyc w pełni świecił prosto w okno Loren. Wpatrywała się w księżyc, bo nie mogła usnąć. Myślała o nim. O swoim przyjacielu. Nigdy nie przypuszczała, że się w nim zakocha. Nie wiedziała, że on może być dla niej jeszcze ważniejszy. Najważniejszy. Miała cichą nadzieję, że kiedyś będą razem, mimo wszystko. Skąd nagle ta zmiana? Tak nagle poczuła, że go pokochała inaczej. Po chwili po policzkach Loren zaczęły spływać łzy. Płakała przez chwilę patrząc się na błyszczący, okrągły księżyc.
W pewnym momencie poczuła czyjąś zimną rękę na swoim ramieniu. Czuła, że tym razem nie była to ręka Svena, Grace czy też żadnego z rodziców. Ten dotyk był inny. W domu była tylko jej mama i siostra. Ojciec pracuje za granicą i bardzo rzadko przyjeżdża do rodziny. Obróciła się za siebie, lecz nikogo nie zastała. Przeraziła się, zbladła i schowała pod kołdrę. Chciała napisać do Svena, lecz jednak postanowiła go nie budzić. Zasnęła.
Jej sen był bardzo niespokojny. Co chwilę miała koszmary z tą samą dziewczyną. Ze swoim lustrzanym odbiciem. W jednym z koszmarów dziewczyna zaczęła ją bez powodu gonić. W innym była dla Loren kimś bardzo bliskim i na jej oczach rzuciła się z mostu. W kolejnym wyglądała przerażająco i patrzyła się na Loren, a ta nie mogła od niej uciec. W ostatnim Loren była duszona. Chciała krzyczeć, lecz nie mogła wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Została wrzucona do wody. Nagle obudziła się z krzykiem. Na zegarku była godzina 3:30.
-Mój Boże, Loren, oszalałaś!? -do jej pokoju wpadła wystraszona siostra. Loren rozpłakała się i opowiedziała jej o snach.
-Grace, boję się... Pierwszy raz naprawdę się przestraszyłam przez koszmar.
-Nie bój się. No dobra, jeśli chcesz, to mogę spać z tobą. Ty serio powinnaś przestać oglądać horrory i się tym tak fascynować.
-Weź... oszalałaś chyba, nie ma mowy.
-No ale sama widzisz jak działa teraz twoja wyobraźnia. Bo sny to tylko wyobraźnia.
-To nie jest prawda. Sny zawsze nam coś przekazują... A co jeśli ta dziewczyna to ja? I będę chciała w przyszłości kogoś zabić albo sama popełnić samobójstwo? Ale nie no... Przecież czuję we śnie, że to nie ja, tylko na nią patrzę.
-Loren, przestań gadać głupoty i mnie straszyć, idźmy już spać, jestem zmęczona.
-Ja jakoś spałam teraz 2 godziny i nie jestem w sumie zmęczona, a ty spałaś od 22, jak zwykle wcześnie. No dobra, dobranoc.
-Ale ty nie musisz wstawać codziennie o 7 do pracy. Dobranoc mała.
Loren od razu po przebudzeniu sięgnęła po telefon i odczytała wiadomości od Svena. Opisała mu swoje koszmary i swój lęk nimi spowodowany. Sven zapytał o spotkanie, więc Loren bez namysłu wstała z łóżka w dobrym humorze i zaczęła się szykować, bo wiedziała, że za niedługo będzie w objęciach najważniejszej osoby w jej życiu. Umyła się, zjadła śniadanie i przystąpiła do robienia codziennego makijażu w pokoju, w którym nikt nie przebywał. Lubiła w nim siedzieć, był taki tajemniczy. Gdy skończyła, przyglądała się sobie w lustrze. Nagle w nim stała się podwójna. Widziała drugą siebie. Uśmiechniętą, radosną. Za sobą. Obejrzała się za siebie, lecz nikogo nie zauważyła. Całe odbicie w lustrze także znikło. Jakby straciło swoją wartość. Przestraszyła się i strąciła lustro na podłogę. Nie pobiło się, podniosła je i odstawiła na miejsce. Nie spodziewała się, że jej koszmary mogą stać się prawdą. Miała nadzieję, że miała jakieś zwidy z niewyspania. Postanowiła, że dziś zanocuje u przyjaciela. Wzięła do plecaka kilka swoich rzeczy i jak najszybciej wyszła z mieszkania zamykając za sobą drzwi na klucz. Dzień znów był deszczowy, zapomniała ze sobą parasolki, ale nie miała zamiaru się po nią wracać.
-Ooo nie, sama do mieszkania to ja teraz nie wejdę! -powiedziała sama do siebie i wyszła ze starej kamienicy. W drodze napisała na szybko smsa do mamy o nocce, bo i tak była już spóźniona. Miała na sobie płaszcz, więc założyła kaptur. Zresztą, lubiła deszcz więc i tak jej nie przeszkadzał.
Przyjaciele poszli na pizzę, a potem do domu Svena. Rozmawiali i oglądali filmy. Tym razem komedie, ponieważ Loren postanowiła przystopować z horrorami na jakiś czas.

Dwie Dusze [WSTRZYMANE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz