2

122 5 2
                                    


Wszyscy byli w lekkim szoku lecz nikt nie dał tego po sobie poznać. Aria uważnie obserwowała chłopaka, chcąc sprawdzić do czego jest zdolny. Jedyną rzeczą, którą udało się jej zaobserwować były jego tiki.

- Dzieciaki nie wiem na co się umawialiście z Maskim i Hoodiem ale teraz panują tu moje zasady, kto szybszy ten lepszy. Oczywiście ten kto da się złapać przegrywa. To chyba jasne?

- Tak, tak wszystko jasne ale co mamy zrobić? - Zapytała Gade, bawiąc się kosmykiem włosa.

Chłopak przysunął się do niej na niebezpieczną odległość i powiedział swoim mocno zniekształconym głosem

- To chyba oczywiste, idziecie zabić. - Gabe przerażona odsunęła się od chłopaka, jednak zahaczyła nogą o pień i upadła. W innej sytuacji wszyscy wybuchliby śmiechem ale teraz nikomu nie było do śmiechu. Dostali zadanie - mieli zabić. Wszyscy wiedzieli, że do tego dojdzie ale nie tak wcześnie.

Toby nagle pstryknął palcami by zwrócić na siebie uwagę.

- Zapomniałbym, Masky wspomniał, że nie macie broni więc przed waszym zadaniem pójdziemy do naszej mini zbrojowni. Zamną - Chłopak dał znak ręką, że mają ruszać.

Szli w ciszy, nikt nie miał zamiaru się odezwać. Wszyscy przetwarzali zaistniałą sytuację. Niedługo wybiorą broń za pomocą, której odbiorą życie przypadkowemu pechowcowi. Szli, uważając by omyłkowo nie stanąć na gałąź, to była ich pierwsza lekcja - najlepszy zabójca to taki, który do ostatniej chwili pozostaje niezauważony. Po dłuższej chwili doszli do zaniedbanej szopy. Toby wyjął z kieszeni pęk kluczy i po dłuższym wertowaniu ich znalazł pasujący do kłódki. Drzwi otworzyły się ze skrzypnięciem ukazując bogato wyposażone w różnego rodzaju broń wnętrze. Było tam wszytko od mieczy i toporów po różnego rodzaju spluwy. Toby rozłożył ręce i powiedział

- Bierzcie co chcecie. Jeżeli nie wiecie co do czego służy pytajcie. Macie 10 minut. - Nikt się nie poruszył, wszyscy w skupieniu czekali na pierwszego śmiałka. Nagle odezwała się Gabe.

- No to co ludziska, w końcu i tak musielibyśmy to zrobić. - Dziewczyna weszła do pomieszczenia. W szopie było miejsce tylko na jedną osobę więc wszyscy czekali aż blondynka wyjdzie. Czas dłużył się i dłużył, aż wreszcie wyszła z wielkim młotem w rękach. Podeszła do Tobiego i próbowała go podrywać lecz chłopak zbywał jej komentarze. Miał lepsze zajęcie - reakcje dzieciaków wydawały mu się wyjątkowo zabawne. Każdy wchodził do szopy z przerażeniem w oczach a wychodząc wszyscy bez wyjątku patrzyli na wynoszony przedmiot z wielkim skupieniem. Ostatnia była dziewczyna z kapturem na głowie, zostały jej 3 minuty. Aria nie wiedziała co wybrać ale po pewnym czasie zdecydowała się, że weźmie kilka rodzajów broni: do paska od spodni przyczepiła wojskowy, ząbkowany nóż a do kieszeni schowała najzwyklejszy pistolet. Pozostała kwestia zapasowego magazynka, postanowiła, że włoży go do tylnej kieszeni spodni. Po ponownym zlustrowaniu pomieszczenia i upewnieniu się, że już nic nie potrzebuje, wyszła.

- Wszyscy stanąć w rzędzie! - krzyknął Toby stając przed formującym się szykiem. - Czy każdy pamięta w jakiej kolejności wchodziliście do szopy? Świetnie, więc teraz do swojego numeru dodajcie 30. Otrzymany wynik to numer domu w, którym macie zabić jedną osobę po czym niepostrzeżenie wyjść. Są pytania? Nie? Świetnie. Zanim ruszycie niech każdy do mnie podejdzie dam mu kartkę z nazwą ulicy na której macie dokonać zabójstwa.

Wszyscy ustawili się w w rzędzie i powoli podchodził do Tobiego. Każdy otrzymywał kartkę z krzywym pismem. Aria otworzyła swoją - SilentWood - to niedaleko jej domu. Zgniotła kartkę po czym schowała ją do kieszeni.

- Wszyscy macie 3 godziny po tym czasie uznam, że nie zdaliście testu i odpadacie z eliminacji. Mam nadzieje, że wszyscy wiedzą, że odpadnięcie z naszego projektu równa się ze śmiercią, nie próbujcie nas oszukać odnajdziemy was gdziekolwiek byście się nie skryli.

Z tymi słowami rozpoczęli misje, każdy biegł w kierunku swojego celu a jedynym dźwiękiem, który dało się słyszeć tej nocy w lesie był przeraźliwie zniekształcony śmiech Tobiego.

[Przypuszczalny wygląd Gabe w mediach]

Druga Szansa/EliminacjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz