Cyrkiel po dwóch dniach mi się znudził. Sięgam po temperówke.. Rozkręciłam ją śrubokrętem...
Żyletkę wzięłam do ręki. Nie zastanawiając się nad tym co robię. Jeździłam robiłam kreski. Nie zbyt głęboko,ale było dużo ran. Poszłam do łazienki. Przemyłam ręce. Szczypało. Rozpłakałam się nie z bólu ale z bezradności. :(
CZYTASZ
Żyletka Bogiem Cięcie się nałogiem
Novela JuvenilTa opowieść opowiada o swoich problemach związanych z cięciem się,depresji, smutku, problemy z rodziną.