Niebezpieczeństwo

1.7K 120 43
                                    

*Marinette*

Odzyskałam perłę, mój cenny skarb. Marri dała mi specjalny naszyjnik bym miała zawsze perłę przy sobie. Moja jest różowa, Marol ma niebieską a Mako zieloną. Włożyłam perłę w naszyjnik w kształcie serca i zamknęłam. Założyłam go naszyjnik chował się w moim dekolcie. Dzięki temu nikt nie będzie go widział. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziłam się w nocy z krzykiem i to nie tylko ja siostry też. Wybiegłam na balkon, na morzu szalała burza. I to bardzo potężna 

-O nie.- Tylko tyle dałam radę wypowiedzieć. 

Zbiegłam na dół na plaże obok sióstr. Chciałam już wbiec do wody ale Mana mnie zatrzymała. Upadła ze mną na kolana w tuliłam się i płakałam.

-Co się dzieję z naszym domem?

-Zostało zaatakowane.- Było słychać przejęcie i bezsilność w jej głosie. 

Wszystkie spojrzałyśmy na nią, ta przyklęknęła przy mnie i założyła mi włosy za uch.

-Szukają nas. A dokładnie naszych pereł by mieć moc do zniszczenia świata naszego i ludzi.

-Dlatego tu nas wszystkie wysłali?- Nawet Mana wyglądała na przejętą. 

-Tak. Chcą naszą moc i prawowitą dziedziczkę tronu. Tylko ona będzie mogła sprowadzić pokój na te dwa światy.

Wszystkie spojrzały na mnie. No tak wszystkie mnie podejrzewają o zostanie dziedziczką. 

-Dlaczego niby ja? Bo panuje nad dwoma żywiołami.

-Na razie tak. My nie dostałyśmy dodatkowych mocy po ukończeniu 18 lat. Jeśli ty dostaniesz przed nimi jesteś dziedziczką.

-Czyją prawowitą dziedziczką? Tronu? - Nic nie rozumiałam, słyszałam o tym i wiele razy o tym mówili. 

-Nie kochanie ?Aqua Reginy.

-Nie rozumiem!!

-Trzeba jej powiedzieć.

-Jeszcze nie!

Marii z Mako zaczęły się kłócić a ja nawet nie wiem o co chodzi? Ale czuję ból od Morza. 

Odepchnęłam od siebie siostry i uciekłam plażą. Biegłam łzy spływamy mi po policzkach, ledwo widziałam na oczy. Przystanęłam przy skałach i oparłam się. Woda szalała i buzowała, jak się uspokoiłam wzięłam wdech. Przystanęłam na brzegu i wyciągnęłam tylko ręce w kierunku wody. Jeśli jestem dziedziczką powinnam to umieć zrobić .

M-Ja księżniczka różowej perły. Nakazuję ci się uspokoić.

   Fale na piasku, przypływy w ruchu.

Jesteś teraz morzem w bezruch.

Niech wszystko co złe uspokoi się.

To moja wola więc słuchaj się.

Ja twoją panią ty mym panem.

Usłysz więc me wołanie.

Słowa same wychodziły z moich ust, by po chwili wszystko się uspokoiło. Wróciłam do sióstr, które wszystko widziały. Od razu mnie przytuliły, nad horyzontem zaczęło się pokazywać pierwsze promienia słońca.

-Chodźmy. Dziś już nigdzie nie wyjdziemy z domu.- Zgodzę się to była ciężka noc.

-Ja tu zostanę, muszę coś przemyśleć.- Uśmiechnęłam się do nich delikatnie.

*Miraculum*Tajemnice głębin i powierzchniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz