BTS you & I

Niespodziewany napad

Kiedy wstaliśmy ,a Rap dzwonił po kierowcę i wyruszyliśmy w stronę wyjścia, jak tornado wparowało siedem dziewczyn i każdą z nich żuciła się na innego członka bts i takim sposobem oni leżeli na piachu przygnieceni tymi chorymi dziewczynami,które zaczęły ich przytulać, całować po policzkach i robić sobie z nimi zdjęcia.
Widać było ,że chłopcy byli oburzeni oraz zszokowani.
A my byłyśmy tym bardzo zirytowane A ja najbardziej więc postanowiłam wkroczyć do akcji bo chopaki nie dawali rady odetchnąć tych dziewuch.
Ja*PRZEPRASZAM!!!
kszykłam głośno i wyraźnie.
A cała banda spojrzała się na mnie.
Mogę wiedzieć co wasza siódemka wyprawia !!!!!
Dziewczyna1*a co Cię to ?
Powiedziała laska leżąca na liderze.
Ja*akurat dużo mnie to, bo to moi przyjaciele.
Dziewczyna2*a co Ty młoda możesz nam zrobić.
Wstały i podeszły do nas w czasie gdy jednaz nich rzekła.
Ja*dużo mogę zbić wam te mordki albo zadzwonić na policję ,jest dużo możliwości.
Kiedy ja tak mówiłam zespół przyglądał się tej konwersacj i mnie z wielkim podziwem.
Dziewczyna3*widzicie ta mała się nam staiwia i grozi policją.
Ja*tak grożę i radzę ci się zamknąć .
Dziewczyna4*bo jak nie to co .
Ja*bo ja was zamkne .
Dziewczyna5*a niby jak to zrobisz ,skoro jesteś sama ,bo te cykory za tobą to nic nam nie zrobią.
Maja*a chcesz się przekonać co tam cykor potrafi.
Ja*właśnie.
Dziewczyna6*już się boję.
Jimin*tylko je tchnijcie to połączymy się z wami.
Rap monster*i ciężko pożałujecie ,że z nimi zadarłyście.
Dziewczyna7*chłopcy przepraszamy serjo.
Dziewczyna5*możemy od was autograf?
V*chyba Cię coś, po takim przedstawieniu nie zasługujecie nawet na to, by na was patrzeć .
Jin*radzę wam spadajcie lepiej.
Suga*bo to my wam odbijemy tważyczki.