Vi POV.
*
Minął rok. Smutny rok bez mojego Matta. On pewnie już dawno o mnie zapomniał.Ja o Nim niestety nie. Kocham go tak bardzo jak rok wcześniej.Patrick miał po mnie przyjść jak wróci. Niestety nie wrócił. On.. On.. Nie żyje. Zginął w wypadku po drodze do Kalifornii. Nie byłam na pogrzebie,bo bym tego nie wytrzymała. On śpieszył się do mnie. On mnie naprawdę lubił. Ja go też lubiłam. W końcu to dzięki niemu w ogóle się pożegnałam z Mattem i wyznałam mu miłość. On przynajmniej żyje z myślą,że go kocham.Jak to możliwe,że w jedne wakacje możesz się zakochać na tak długo jak rok. Jeszcze w moim wieku. Nie myślę już o Michaelu. Nawet nie jest mi smutno na wspomnienie o nim. Gorzej jest jak myślę,ze nie spotkam już nigdy Matta,że On mnie więcej nie pocałuje. Czuję się całkiem wyprana z emocji. Rodzice zastanawiają sie co mi jest. Nawet byłam u psychologa,ale nic mu nie powiedziałam. Obiecałam już kiedyś Mattowi,ze jeśli los chce,żebyśmy byli razem to nas razem złączy. Codziennie się o to modle.
*
Matt POV.
*
Rok minął a ja ją nadal kocham. Cały rok bez mojej Vi. Bez mojego skarbeńka. I bez mojego brata. Muszę być silny,ale tęsknie za nimi. Tak się cieszę,że wyznałem Vi co do niej czuję przed wyjazdem. Przynajmniej jest świadoma moich uczuć. Jej pewnie już przeszło. Przecież minął rok. En (była dziewczyna Matta) mnie uderzyła,ale dla Vi było warto.. Kocham ją,ale obiecaliśmy sobie,że jesli los chce,żebyśmy byli razem to nas złączy. Złączy,bo to moja miłość ♥

CZYTASZ
A miałam się nie zakochać...
Romance***************************************** -Dziewczyno może to być znajomość bez jakichkolwiek zobowiązań. Mamy tydzień.W domu przecież nie musisz się do mnie odzywać. -Ja nie wiem co mam o tym myśleć jesteśmy chyba ze sobą za bli...