Musze Go poznać!

226 11 0
                                    

Vi POV.

*

-Mamo, ja już zjadłam a wy dziewczyny?

-Taaaaak , teraz na plac zabaw - krzyknęły moje siostry chórem

-To my lecimy. Boje się,że zgubie kartę,więc po prostu zapukamy.

-Okej,do zobaczenia. Vi tylko uważaj na nie.

*

Dobra,rodziców się pozbyłam tylko teraz jak Go znaleźć? Hmm a może tak jeździć po wszystkich piętrach? Nie,dziewczyny się wkurzą ... No to głupi pomysł,lepiej byłoby pójść na basen wieczorem i może tam go spotkam. Taaak to dobry pomysł ;) muszę się ogarnąć,bo tracę kontakt z rzeczywistością. Na nic nie uważam jeszcze na kogoś wpadnę. Mówię do dziewczyn,żeby nacisnęły windę na parter,bo tam jest wewnętrzny plac zabaw i dalej myślę o tym cudnym brunecie który naprawdę namieszał mi w głowie. Haha jezu zauroczenie od pierwszego wejrzenia już kiedyś przez to przechodziłam i ... nie dawałam sobie rady z emocjami,które we mnie wręcz bulgotały. A wszystko przez jakiegoś dupka Michaela. Nagle czuję jak słona ciesz leci po moim policzku.O nie! Tyle nie płakałam nie mogę teraz tego zrobić.Chcę jak najszybciej wyjść z windy drzwi otwierają się a ja z impetem wpadam na czyjąś sylwetkę. Potem upadam ... Ktoś podaje mi rękę patrze a to On. Jezu to On! Ten prześliczny brunet! Nie mogę w to uwierzyć. Z bliska jest jeszcze cudowniejszy ♥


Matt POV.

Jeju odkąd zobaczyłem ją w recepcji cały dzień o niej myślę. Była śliczna. Bardzo niska,miała kasztanowe włosy średniej długości i figurę jaką każdy mógłby jej pozazdrościć. Szukałem jej po całym hotelu. Postanowiłem iść na cole do baru na parterze. Zjechałem winda na dół i usiadłem przy barze. Cały czas o niej myślałem. Jaka jest zgrabna,urocza. Ej,co mi się dzieje? Przecież ja mam dziewczynę.Wiem,jestem dupkiem. Mam dziewczynę,ale zachowuje się jak bym je nie miał. Mogę poznać wiele dziewczyn na wakacjach po co przejmuje się En (imię mojej dziewczyny). Ona i tak się nie dowie.A dlaczego mam tracić zabawę? Jestem dość przystojny,wysoki i umięśniony mogę mieć każdą. Taka prawda. Z zamyślenia wyrwał mnie barman.

-Podać coś?

-Tak,poproszę cole.

-6 zł

Płacę,wypijam i wychodzę .. Idę w kierunku windy. Winda otwiera się i wpada na mnie jakaś laska. Ojej to ona! Nie wierzę! Ten maluszek!

*

-Przepraszam... Nie chciałam cie potrącić. - mówi drżącym się głosem.

Jeju jaka ona cudowna. Kurcze co ja mam powiedzieć? Jak wyciągnąć jej numer? Podaje je ręke dziewczyna wstaje. Jest około 30 cm niższa.

-Dziękuję - jeju jej głos mega do niej pasuje. Taki cichutki,nieśmiały.

Po chwili zrozumiałem,ze jeszcze nic do niej nie powiedziałem.

-Nic się nie stało. To moja wina. Nic Ci sie nie stało?

-Nie,no co ty wszystko gra.

*

Vi POV

Już miałam go poprosić o numer ,gdy nagle usłyszałam chrząkniecie mojej siostry. Chyba za długo się w niego wpatrywałam. Gdy zdaje sobie z tego sprawę staje się cała czerwona i ukrywam głowę we włosach.

-Vi obiecałaś nam,że pójdziemy na plac - nagle Amel bierze mnie za rękę i idzie w innym kierunku.

Ostatnie co zdarzyłam odpowiedzieć to ciche ''cześć'' i zauważyłam jego smutną minę. Ale dlaczego był smutny? To przeze mnie?


A miałam się nie zakochać...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz