Po chwili drzwi otworzyły się przed dziewczynami i wszystkich gości zamurowało. Czyżby przyjaciółka samego Wybranca była córką Lorda Voldemorta? Wszyscy zadawali sobie to samo pytanie a na odpowiedź nie musieli długo czekać. Kiedy Hermiona wraz z Pansy dotarły do podwyższenia na którym stał Tom, pan domu poprosił o ciszę.
-Witajcie! Mam zaszczyt przedstawić wam moja córke, którą ukryliśmy przed samym Dumbledorem. O to ona! Hermiona Jean Riddle, przyjaciółka samego Harrego Pottera! - Po sali potoczyły się brawa ale prawie wszyscy byli zbyt zaszokowani aby zareagować inaczej. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i odeszła aby rozejrzeć się wśród gości. Koło stolika z napojami zauważyła małżeństwo które cały czas obserwowało ją z uśmiechem. Rozpoznała w nich rodziców swojego najlepszego przyjaciela i nie zważając na nic podeszła do nich.
- Witaj Hermiono, od dawna chcieliśmy cię poznać - powiedział z uśmiechem James. Dziewczyna zauważyła że Harry tak samo się uśmiecha kiedy coś knuje albo udaje niewinnego.
- Dzień dobry. To dla mnie zaszczyt poznać rodziców mojego przybranego brata. - Na jej słowa oboje uśmiechneli się jeszcze szerzej. Państwo Potter wypytywali się cały czas o swojego syna i opowiadali niektóre jego przygody jak miał roczek.
- Ludzie, dajcie dziewczynie trochę spokoju. Jest ona cierpliwa ale do czasu.- rozległ sie za nimi głos który prześladował ją w snach od czasu pojedynku w Ministerstwie. Powoli odwróciła sie i zmarła. Przed nią stał najprawdziwszy duch...~~~~~~~~
Przepraszam że tak krótko po takiej nieobecności ale obiecuje że następny rozdział będzie dłuższy. I automatycznie przepraszam za jakiekolwiek błędy :)
CZYTASZ
Hermiona Riddle-inna historia
FanfictionHermiona Granger czy Riddle? Dla niej to bez różnicy. Nazwisko dużo zmieniło ale nie zmieniło tej przedziwnej nastolatki, która ma zbyt wiele tajemnic niż innym mogłoby się wydawać. Cześć jej światopoglądu się zmieniła o 180° ale ona pozostaje mimo...