Rozdział IV

3.7K 212 15
                                    

Po chwili drzwi otworzyły się przed dziewczynami i wszystkich gości zamurowało. Czyżby przyjaciółka samego Wybranca była córką Lorda Voldemorta? Wszyscy zadawali sobie to samo pytanie a na odpowiedź nie musieli długo czekać. Kiedy Hermiona wraz z Pansy dotarły do podwyższenia na którym stał Tom, pan domu poprosił o ciszę.
-Witajcie! Mam zaszczyt przedstawić wam moja córke, którą ukryliśmy przed samym Dumbledorem. O to ona! Hermiona Jean Riddle, przyjaciółka samego Harrego Pottera! - Po sali potoczyły się brawa ale prawie wszyscy byli zbyt zaszokowani aby zareagować inaczej. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i odeszła aby rozejrzeć się wśród gości. Koło stolika z napojami zauważyła małżeństwo które cały czas obserwowało ją z uśmiechem. Rozpoznała w nich rodziców swojego najlepszego przyjaciela i nie zważając na nic podeszła do nich.
- Witaj Hermiono, od dawna chcieliśmy cię poznać - powiedział z uśmiechem James. Dziewczyna zauważyła że Harry tak samo się uśmiecha kiedy coś knuje albo udaje niewinnego.
- Dzień dobry. To dla mnie zaszczyt poznać rodziców mojego przybranego brata. - Na jej słowa oboje uśmiechneli się jeszcze szerzej. Państwo Potter wypytywali się cały czas o swojego syna i opowiadali niektóre jego przygody jak miał roczek.
- Ludzie, dajcie dziewczynie trochę spokoju. Jest ona cierpliwa ale do czasu.- rozległ sie za nimi głos który prześladował ją w snach od czasu pojedynku w Ministerstwie. Powoli odwróciła sie i zmarła. Przed nią stał najprawdziwszy duch...

~~~~~~~~
Przepraszam że tak krótko po takiej nieobecności ale obiecuje że następny rozdział będzie dłuższy. I automatycznie przepraszam za jakiekolwiek błędy :)

Hermiona Riddle-inna historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz