Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Podał tylko jakąś kartkę, spojrzałem na kartkę i powiedziałem
-Damian- Wycieczka ?
-Dawid- yhm. Juz jutro dlatego dzisiaj trzeba było szybko porozdawać zgody i jutro rano przynosimy.
-Damian- a gdzie jedziemy ?
-Dawid- do jakiegoś pałacu pozwiedzać.
-Damian- a to świetnie
Tak naprawdę ani trochę się nie cieszyłem z tego ze musze jechać...I to jeszcze z nim. Ale mniejsza myślę że może być dość ciekawie.
-Dawid- to ten...ja już chyba pójdę
Po twarzy zbitego psa zauważyłem że nie chętnie wychodzi...
-Damian- no dobra to leć.
Kiedy już wyszedł wciąż ciekawiło mnie co z tą dziewczyną może jutro ja znajdę na rozpoczęciu roku. Chce z nią pogadać a może nawet umówić? Nie wiem spróbuję.Póki co w weekend nie będę pisał dalszych stron. :D ponieważ wracam z internatu do domu;_; wiec chce chociaż trochę odpocząć :3 tutaj taka krótka strona mam nadzieje ze się to chociaż nie którym podoba. <3 *.* buziaki liczę na jakiś komentarz czy też gwiazdeczke? *.*

CZYTASZ
Szkolna Rutyna
Teen FictionOpowieść o życiu szkolnym jak i o smutku tak i o szczęściu opowiada o nastolatku który będzie miał różne problemy i zauważy te dziwne zachowania wszystkich uczniów w gimnazjum