W drodze do domu rozmyślałem kto to może być? Chyba nie tylko ja co nie? Ale to co zobaczyłem...nigdy bym się tego nie spodziewał. Wchodzę do domu i widzę siedzącego w salonie tatę,który mnie zostawił wiele lat temu nienawidze go...co on tutaj robi!?
-tata- cze...Cześć synu
-Damian- Przychodzisz po tylu latach i masz czelność powiedzieć "synu" ?! Niemasz serca!!!
-tata- to nie...
-Damian- Mam dość wymówek!
(Damian wyszedł z domu i zaczął po omacku biec)
Co on sobie myśli?! Że wróci i wszystko będzie dobrze?, zaczął na dworze padać deszcz a o tej porze było dość zimno.Nie wiedziałem co z sobą zrobić chodziłem,biegłem aż w końcu usiadłem pod jakimś drzewem łzy same mi leciały czułem przez chwilę jakbym przez całe życie był samotny, a to wszystko przez jego...k***a!...Reszty nie musicie wiedzieć powiem w skrócie że wróciłem do domu tata pojechał chciał tylko zapłacić mojej mamie i mnie zobaczyć i znowu wracamy do szkoły bo chyba zszedłem troche z tematu co nie?
CZYTASZ
Szkolna Rutyna
Novela JuvenilOpowieść o życiu szkolnym jak i o smutku tak i o szczęściu opowiada o nastolatku który będzie miał różne problemy i zauważy te dziwne zachowania wszystkich uczniów w gimnazjum
