Hej, tak to ja...kilka dni po wycieczce a ja nadal nie mogę dodzwonić się i znaleźć czy też w domu Dawida zaczynam się martwić i to bardzo...zżera mnie sumienie ze go nie słuchałem że go skrzywdziłem...no bo...no bo ja jak zobaczyłem jego oczy jak z szkła , to odczułem wielkie ukłucie w sercu...a no właśnie. Randka z Pauliną była wręcz mogę uznać że idealna tak fajnie się mi z nią rozmawiało a jednocześnie poczułem jakbym zdradzał Dawida, dziwne uczucie bo przecież ja nic...ehh nie ważne. Wiem tylko tyle że znowu się z nią umówie
Perspektywa Dawida
Nie wierzę że on mnie tak potraktował...uciekłem z domu...spie w jakimś głupim aucie na złomowisku. Nawet mnie nie stać na pieprzony hotel to jak mam uszczęśliwić osobę która kocham? Nie warto się mi o niego starać, wole umrzeć tutaj niż wrócić do rodziców...każdy odemnie ucieka,brzydzi się mną,nawet ze mną nie gada...czuje się jak odrzutek...Łza poleciała Dawidowi po poliku.
Ehhh...jakoś coś wyszło nie wiem czy będzie ktoś z tego zadowolony jeżeli ktoś to czyta :* bajoo :3
CZYTASZ
Szkolna Rutyna
Novela JuvenilOpowieść o życiu szkolnym jak i o smutku tak i o szczęściu opowiada o nastolatku który będzie miał różne problemy i zauważy te dziwne zachowania wszystkich uczniów w gimnazjum