5

382 25 2
                                    

💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙
NOTATKA NA DOLE💙💙💙💙💙💙💙 💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙

▶ Narrator ◀

Siedzieli na moście wpatrujac się w wode . Cisza była coraz bardziej niepszyjemna więc Vanessa postanowiła zacząć

Vanessa : przepraszam nie powinnam tak naciskać na to byś mi powiedział

Artur : nie masz za co przepraszać bo to moja wina przepraszam bo mogłem ci to Odrazu powiedzieć ale nieee musiałem stawić na swoim . Ehh przepraszam - ona go przytuliła po czym dała buziaka w polik . Gdy odkleili się od siebie i chwilkę tak patrzyli na jezioro Vanessie zrobiło się zimno no niestety wiosenny wiaterek marcowy .

Vanessa : wracamy ? jest coraz ciemniej - spojrzała na chłopaka .

Artur : no okej - w tym samym czasie gdy wstawali zadzwonił telefon niebieskookiego . Po skończonej rozmowie

Vanessa : kto to ?

Artur : Jeremi powiedział , że idzie kawałek odprowadzić dziewczyny

Vanessa : mhm - po niecałych 10 minutach byli w domu . Vanessa poszła się myć . A Artur zamawiał pizzę w między czasie przyszedł Jeremi .

Jeremi : gdzie Vanessa ?

Artur : poszła się myć ja zamówiłem pizze na kolacje

Jeremi : no spoczko do której ona poszła łazienki tej na górze czy na dole ?

Artur : emm te naaaa górze

Jeremi : to ja idę po ciuchy do pokoju i umyje się w tej na dole

Artur : okej - poszedł a Artur szukał filmu nagle zobaczył , że za chwilkę leci "policjanci i policjantki " . Był to jego jeden z ulubionych seriali . Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi wziął portfel i zapłacił za pizzę .

▶ Vanessa ◀

Po wzięciu odprężającej kompieli nałożyłam bieliznę z Calvin Kleina

Na to nałożyłam czarne krótkie spodenki i luźną koszulkę z napisem "jestem dobra w łóżku śpie godzinami " . Do tego ubrałam czarne stopki . Zeszłam na dół a tam chłopaki już byli wykapani i siedzieli z pizzą na kanapie .

Jeremi : chodź siadaj zjesz z nami - wykonałam polecenie . Ale nie chwyciłam za pizzę bo nie będę jadła rękami to strasznie nie higieniczne .

Artur : weź normalnie w ręce - spojrzałam się na niego

Jeremi : pomuc Tb zjeść ??

Vanessa: ale ...- przerwał mi

Artur : e miśka ciamkaj to

Vanessa : ale

Artur : nie ma , żadnego ale Jeremi pomusz mi

▶ narrator ◀

Jeremi przytrzymał Vanesse a Artur wzią pizzę i chciał włożyć jej do ust kawałek ale ona nie ułatwiała roboty i nie pozwalała na to by ją karmić więc

Artur : zjesz sama ?

Vanessa : tak ale tylko 1 kawałek nie więcej

Artur : spoczi - wzięła gryza z niechęcią bo wcale nie była głodna . Gdy skończyli jeść Artur się umył .

Vanessa : wybaczcie ale jestem zmęczona podróżą więc idę się położyć

Jeremi : no oki - gdy ona poszła do pokoju położyła się na łóżku.  A chłopaki jeszcze chwilę oglądali film . Gdy przyjechali rodzice pogonili chłopaków spać .

➡ następnego dnia ⬅

Wszystkich obudził zegarek na którym wybiła  godzina 7 czyli czas do szkoły . Vanessa jeszcze dzisiaj nie szła do szkoły ale od jutra owszem dzisiaj idzie ale na godzinę 12 bo wtedy jej klasa ma lekcje wychowawczą . Więc poszła dalej spać . Artur szykując się wywrucił się o plecak budząc przy tym Vanesse

Vanessa : nic ci nie jest ? - powiedziała widząc , że leży

Artur : nie , nic dzięki za troskę i przepraszam za to , że cię obudziłem .

Vanessa : spokojnie nic się nie stało - wstała i podeszła do niego podała mu rękę

Artur : dzięki - powiedział korzystając z uprzejmości Księżniczki - myślałem , że skoro księżniczka to taka przynieść , podaj , zrób a ty to jesteś przeciwieństwem tego wszystkiego

Vanessa : każdy tak myśli ale ja pomagam nawet służbie w domu . - uśmiechnęła sie z poranną chrypką w głosie

Artur : ahm dobra ja idę na śniadanie

Vanessa : oki a Fabian jest ?

Artur : mama w pracy a tata się ubiera żeby zawieść Kosti do szkoły

Vanessa : to ja zrobię wam śniadanie - poszła na dół a Artur ubrał się w czarne rurki , czarną koszulkę i czarno- czerwoną koszule w kratkę . Włosy ułożył sobie lekko do góry . Gdy wyszedł z pokoju było czuć cudowny zapach . Zszedł na dół a tam Jeremi , Konstancja i Fabian jedli już śniadanie .

Artur : ale mega coś pachnie

Jeremi : Vanessa zrobiła omlety z syropem klonowym - usiadł do stołu i zaczął jeść po śniadaniu Vanessa wręczyła im woreczki ze śniadaniem

Artur : co zrobiłaś na 2 śniadanie ?

Vanessa : macie kanapki z serem żółtym oraz jabuszko Konstancja ma jeszcze marchewkę pokrojoną bo w tym wieku potrzebuje dużo witamin - po czym się uśmiechnęła a Konstancja ją przytuliła

Konstancja : gdzie ty byłaś całe życie ?? Myślę że zostaniesz tu na zawsze prawda ???? - zapytała robiąc oczka małego szczeniaczka a Vanessa sie zaśmiała

Fabian : dobra Kosti , chłopaki jedziemy Vanessa ja będę o 20 w domu , Konstancja o 13 , a po ciebie przyjdzie Jeremi i pojdziesz z nim do Szkoły bo Jula bedzie o 13 razem z Kosti

Vanessa : oki

Fabian : nwm co chcesz robić tam na ławie jest pilot poogladaj sobie TV

Vanessa : okej dobra jedzcie bo się spoznicie - po chwili wyszli Vanessa poszła się ubrać . W pokoju zrobiła sobie zdjęcie na łóżku jak była w samej bieliźnie i w koszuli którą miała ubrać

 W pokoju zrobiła sobie zdjęcie na łóżku jak była w samej bieliźnie i w koszuli którą miała ubrać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No ale stwierdziła , że ubierze sie w tą stylizacje ( JPG w mediach ) . Wyglądała naprawdę ładnie założyła nowego instagrama . Dała nazwę jako Vanessa Wilczak . Dodała oba zdjęcia na ig po czym ustawiła ig jako prywatny . Po ubraniu się zeszła na dół torebkę postawiła na sofie i zaczęła sprzątać . Nawet nie wie kiedy przyszedł po nią Jeremi

Jeremi : cześć wow ale czysto i wow ale ślicznie wyglądasz

Vanessa : dzięki a bo trochę posprzatałam .

Jeremi : dobra leć po buty i idziemy

Vanessa : umm no tak już - poszła na górę i wzięła buty ze świecącą podeszwą wzieła białe .

➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰

I jak podoba się ? ej ja chyba przestaje pisać bo przestaliście gwiazdkować i komentować opowiadanie .

aż po grób Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz