💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙
NOTATKA NA DOLE💙💙💙💙💙💙💙 💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙💙▶ Narrator ◀
Siedzieli na moście wpatrujac się w wode . Cisza była coraz bardziej niepszyjemna więc Vanessa postanowiła zacząć
Vanessa : przepraszam nie powinnam tak naciskać na to byś mi powiedział
Artur : nie masz za co przepraszać bo to moja wina przepraszam bo mogłem ci to Odrazu powiedzieć ale nieee musiałem stawić na swoim . Ehh przepraszam - ona go przytuliła po czym dała buziaka w polik . Gdy odkleili się od siebie i chwilkę tak patrzyli na jezioro Vanessie zrobiło się zimno no niestety wiosenny wiaterek marcowy .
Vanessa : wracamy ? jest coraz ciemniej - spojrzała na chłopaka .
Artur : no okej - w tym samym czasie gdy wstawali zadzwonił telefon niebieskookiego . Po skończonej rozmowie
Vanessa : kto to ?
Artur : Jeremi powiedział , że idzie kawałek odprowadzić dziewczyny
Vanessa : mhm - po niecałych 10 minutach byli w domu . Vanessa poszła się myć . A Artur zamawiał pizzę w między czasie przyszedł Jeremi .
Jeremi : gdzie Vanessa ?
Artur : poszła się myć ja zamówiłem pizze na kolacje
Jeremi : no spoczko do której ona poszła łazienki tej na górze czy na dole ?
Artur : emm te naaaa górze
Jeremi : to ja idę po ciuchy do pokoju i umyje się w tej na dole
Artur : okej - poszedł a Artur szukał filmu nagle zobaczył , że za chwilkę leci "policjanci i policjantki " . Był to jego jeden z ulubionych seriali . Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi wziął portfel i zapłacił za pizzę .
▶ Vanessa ◀
Po wzięciu odprężającej kompieli nałożyłam bieliznę z Calvin Kleina
Na to nałożyłam czarne krótkie spodenki i luźną koszulkę z napisem "jestem dobra w łóżku śpie godzinami " . Do tego ubrałam czarne stopki . Zeszłam na dół a tam chłopaki już byli wykapani i siedzieli z pizzą na kanapie .
Jeremi : chodź siadaj zjesz z nami - wykonałam polecenie . Ale nie chwyciłam za pizzę bo nie będę jadła rękami to strasznie nie higieniczne .
Artur : weź normalnie w ręce - spojrzałam się na niego
Jeremi : pomuc Tb zjeść ??
Vanessa: ale ...- przerwał mi
Artur : e miśka ciamkaj to
Vanessa : ale
Artur : nie ma , żadnego ale Jeremi pomusz mi
▶ narrator ◀
Jeremi przytrzymał Vanesse a Artur wzią pizzę i chciał włożyć jej do ust kawałek ale ona nie ułatwiała roboty i nie pozwalała na to by ją karmić więc
Artur : zjesz sama ?
Vanessa : tak ale tylko 1 kawałek nie więcej
Artur : spoczi - wzięła gryza z niechęcią bo wcale nie była głodna . Gdy skończyli jeść Artur się umył .
Vanessa : wybaczcie ale jestem zmęczona podróżą więc idę się położyć
Jeremi : no oki - gdy ona poszła do pokoju położyła się na łóżku. A chłopaki jeszcze chwilę oglądali film . Gdy przyjechali rodzice pogonili chłopaków spać .
➡ następnego dnia ⬅
Wszystkich obudził zegarek na którym wybiła godzina 7 czyli czas do szkoły . Vanessa jeszcze dzisiaj nie szła do szkoły ale od jutra owszem dzisiaj idzie ale na godzinę 12 bo wtedy jej klasa ma lekcje wychowawczą . Więc poszła dalej spać . Artur szykując się wywrucił się o plecak budząc przy tym Vanesse
Vanessa : nic ci nie jest ? - powiedziała widząc , że leży
Artur : nie , nic dzięki za troskę i przepraszam za to , że cię obudziłem .
Vanessa : spokojnie nic się nie stało - wstała i podeszła do niego podała mu rękę
Artur : dzięki - powiedział korzystając z uprzejmości Księżniczki - myślałem , że skoro księżniczka to taka przynieść , podaj , zrób a ty to jesteś przeciwieństwem tego wszystkiego
Vanessa : każdy tak myśli ale ja pomagam nawet służbie w domu . - uśmiechnęła sie z poranną chrypką w głosie
Artur : ahm dobra ja idę na śniadanie
Vanessa : oki a Fabian jest ?
Artur : mama w pracy a tata się ubiera żeby zawieść Kosti do szkoły
Vanessa : to ja zrobię wam śniadanie - poszła na dół a Artur ubrał się w czarne rurki , czarną koszulkę i czarno- czerwoną koszule w kratkę . Włosy ułożył sobie lekko do góry . Gdy wyszedł z pokoju było czuć cudowny zapach . Zszedł na dół a tam Jeremi , Konstancja i Fabian jedli już śniadanie .
Artur : ale mega coś pachnie
Jeremi : Vanessa zrobiła omlety z syropem klonowym - usiadł do stołu i zaczął jeść po śniadaniu Vanessa wręczyła im woreczki ze śniadaniem
Artur : co zrobiłaś na 2 śniadanie ?
Vanessa : macie kanapki z serem żółtym oraz jabuszko Konstancja ma jeszcze marchewkę pokrojoną bo w tym wieku potrzebuje dużo witamin - po czym się uśmiechnęła a Konstancja ją przytuliła
Konstancja : gdzie ty byłaś całe życie ?? Myślę że zostaniesz tu na zawsze prawda ???? - zapytała robiąc oczka małego szczeniaczka a Vanessa sie zaśmiała
Fabian : dobra Kosti , chłopaki jedziemy Vanessa ja będę o 20 w domu , Konstancja o 13 , a po ciebie przyjdzie Jeremi i pojdziesz z nim do Szkoły bo Jula bedzie o 13 razem z Kosti
Vanessa : oki
Fabian : nwm co chcesz robić tam na ławie jest pilot poogladaj sobie TV
Vanessa : okej dobra jedzcie bo się spoznicie - po chwili wyszli Vanessa poszła się ubrać . W pokoju zrobiła sobie zdjęcie na łóżku jak była w samej bieliźnie i w koszuli którą miała ubrać
No ale stwierdziła , że ubierze sie w tą stylizacje ( JPG w mediach ) . Wyglądała naprawdę ładnie założyła nowego instagrama . Dała nazwę jako Vanessa Wilczak . Dodała oba zdjęcia na ig po czym ustawiła ig jako prywatny . Po ubraniu się zeszła na dół torebkę postawiła na sofie i zaczęła sprzątać . Nawet nie wie kiedy przyszedł po nią Jeremi
Jeremi : cześć wow ale czysto i wow ale ślicznie wyglądasz
Vanessa : dzięki a bo trochę posprzatałam .
Jeremi : dobra leć po buty i idziemy
Vanessa : umm no tak już - poszła na górę i wzięła buty ze świecącą podeszwą wzieła białe .
➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰➰
I jak podoba się ? ej ja chyba przestaje pisać bo przestaliście gwiazdkować i komentować opowiadanie .