10

234 13 0
                                    

▶ Vanessa ◀

No tak już mi włosy pofarbowali ( widać to na zdj w mediach ) . Były mega wiec Odrazu zdjęcie dodałam na ig . Oczywiście posypała się fala lajów i komentarzy . Po chwili byłam w domu Poszłam do pokoju a tam była cała moja ekipa ( Jeremi , Artur , Sysia , Lipka i Dominik ) .

Sysia : wow

Lipka : wow dwa razy

Dominik : wow razy 3

Jeremi : wow raz 4

Artur : ja będę oryginalny i powiem  ,że wyglądasz wspaniale - wszyscy się zaśmialiśmy a ja przytuliłam Arturka . Powiem wam , że coraz bardziej mi się podoba . Nie umiem mu tego powiedzieć tak wiem , że on jest młodszy ale mi to nie przeszkadza . Bo liczą się uczucia a nie wygląd , majątek czy wiek .

Dominik : umm Vanessa a tybjedziesz z nami na obóz ?

Vanessa : jaki obóz ?

Dominik : Young stars camp

Vanessa : no ...- już chciałam odpowiedzieć ale zrobił to za mnie Artur

Artur : tak - spojrzałam się na niego - to miała być niespodzianka ale no teraz się wydało miał cię zaprosić Remik

Jeremi : i on ją zaprosi bo przecież nikt mu nie powie , że ty powiedziałeś

Artur : no - po chwili gadania ja musiałam iść do szkoły ćwiczyć na zakończenie roku . Poszliśmy ekipowo na tą próbę . Były jaja nie z tej ziemi . Na próbie wszystko szło okej dopóki na próbę nie przyszły koleżaneczki tej blondynki przez którą wylądowałam w szpitalu . Oczywiście ona też była .

Blondi : ty - wskazała na mnie - ile ty miałaś zamiar wszystkich okłamywać VANESSA a może księżniczko Ariano - ja osłupiałam dobrze , że jestem aktorką

Vanessa : nie wiem o co ci chodzi

Blondi 2 : tu są niezbite dowody - pokazała mnie na okładce gazety wszyscy patrzyli się na mnie ja nie wiedziałam co zrobić dlatego fajnie że jestem aktorką

Vanessa: umm pokaż mi to yyyyyyy LOL to nie ja

Blondi : Hmmm ciekawe to czemu masz identyko twarz i nigdy nie przeklnełaś ?

Vanessa : po 1 każdy mnie z nią myli a po 2 bo jestem kulturalna .

Blondi : przestan udawać - spojrzałam na przyjaciół a oni mieli już w rekach gazetę dyrektor również a ja czułam jak łza spływa po poliku . Już chciałam wyjść ale wróciłam podeszłam do blondynki przez którą byłam w szpitalu.  Spojrzałam w jej oczy otapetowane

Vanessa : może na księżniczkę to nie wypada no ale trudno - odwróciłam sie i chciałam odejść ale ona do koleżanek

Blondi : wiedziałam hahhahahaha wielka paniusia - odwróciłam się

Vanessa : umm przepraszam - lekko klepłam ją w ramię

Blondi : czego ??- odwróciła się a ja uderzyłam ją z pięści w nos . - ala suko dziewczyny co tak stoicie - spojrzałam na nie ona rzuciły sie na mnie już dyrektor i chłopaki chcieli podejść ale ja uderzyłam 1 w nos a drugą w brzuch

Vanessa : to że księżniczka nie oznacza , że nie wiem co to samoobrona UPS sory bi ale nauczyli mnie samoobrony

Dyrektor : po 1 do pielęgniarki po 2 o co chodzi jak ty jesteś ksiezniczką ?

Jeremi : wujek ja ci wszystko wytłumacze ale Artur dzwon po tate - zrobił to a mi dalej leciały łzy wiec Artur mnie tulił i dzwonił po Fabiana .

▶ narrator◀

Po 5 minutach był już Fabian . Gdy Vanessa to znaczy Ariana go zobaczyła Odrazu go przytuliła

Fabian : który z was wyjawił sekret ?

Artur : blondi z jej klasy zobaczyła jej zdjęcie na okładce w gazecie - podał mu gazetę

Fabian : cholera - powiedział pod nosem

Dyrektor Jaś : Fabian co tu sie dzieje ? to prawda ? Vanessa to tak naprawdę Księżniczka Ariana ?

Fabian : tak to prawda - powiedział a Ari odkleiła się od niego

Ariana : a jak teraz mnie znajdą ?

Artur : nie bój się - przytulił ją - przy nas jesteś bezpieczna - otarł jej łzy

Ariana : dzięki że jesteś - złożyła mu delikatnego buziaka na poliku po czym wtuliła sie po raz ówny .

Fabian : Artur zabierz ją do auta ona nie jest w stanie co kolwiek dzisiaj zrobić .

Artur : okej  wskakuj - wziął ją na ręce i zaniósł do auta . Po 10 minutach był w aucie również Jeremi i Fabian . Ariana siedziała przy oknie jej oczy były napuchniete i czerwone LD płaczu . - tato Ari ma gorączkę

Fabian : to przez ten płacz - w domu Ariana poszła wziąść kąpiel po chwili wyszła . Ubrana w bieliznę a na to spodenki i koszulka . Włosy związane w luźny kok . Makijarz miała zmazany . Usiadła na łóżku skulona luliła swoje nogi . Do pokoju wszedł Artur wraz z Julią .

Julia : Ariana proszę usiadź mam tableki dla ciebie - wykonała polecenie . Wzięła tabletkę od kobiety . Bardzo trzęsły jej się ręce dlatego to Artur pomógł jej popić leki.

Artur : mamo j..ja chce pogadać z Ari

Julia : okej - wyszła a Artur usiadł obok niej

Artur : bedziesz teraz chciała pewnie opuścić ten kraj

Ariana : z jednej strony chciała bym a z drugiej trzyma mnie tu pewna osoba
Artur : czyli ktoś ci się podoba ?

Ariana : no tak ale pewnie ta osoba mnie nie kocha - nagle jej telefon zaczął dzwonić dzwonił jakiś nie znany numer - zastrzeżony jakiś dzwoni

Artur : daj ma głośny

Ariana : ok - odebrała i dała na głośnik - dzień dobry

Nieznany : mamy twojego brata jeśli chcesz go jeszcze zobaczyć przyleć do zamku masz 3 dni na przylecenie tu

Ariana : ale ki... - rozłączył się Ariana miała znowu łzy w oczach i tym razem też strach dlatego odrazu wybiegła z pokoju i Odrazu wszystko powiedziała - więc jutro wylatuje do kraju

Fabian : nie .

Ariana : nie możesz mi rozkazywać to po 1 , po 2 ja cię nie pytam o zdanie ja jade i koniec .

Fabian : nie. - powiedział stanowczo

Ariana : sory nic nie słyszę - powiedziała biegnąc do pokoju .

Artur : tato ona nie wyjedzie prawda ? ona nie jest do tego zdolna

Fabian : no niestety ale jest księżniczka Ariana  jest znana z takich nagłych decyzji . Obawiam się , że nie powstrzyma jej nikt

Artur : nie ona nie może wyjechać Noe teraz ! - pobiegł do pokoju

Jeremi : to ja zobacze co on kombinuje - Artur wszedł do pokoju i zobaczył prawie spakowaną Ariane podszedł do niej i powiedział ........

⏩⏪⏩⏪⏩⏪⏩⏪⏩⏪⏩⏪⏩⏪

Heh no to no wiecie no , ups wydało się

aż po grób Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz