Epilog

51 7 4
                                    

* sześć lat później *

-Patryk muszę ci coś powiedzieć - powiedziałam stojąc pod wejściem na komisariat.

-Co się stało? - zapytał.

-Jestem w ciąży - powiedziałam cholernie bojąc się jego reakcji.

-Naprawdę? - zapytał.

-Tak - powiedziałam spuszczając głowę w dół.

-Kocham cię! - krzyknął i objął mnie tak, że wisiałam nad ziemią i zakręcił się kilka razy wokół naszej osi. - Będę ojcem! krzyczał.

Podsumowując dobrze zrozumieliście jestem z Patrykiem w związku i jeszcze na dodatek będziemy mieli dziecko. Po tym jak zamknęli Kamila Patryk pomógł mi się pogodzić z tą myślą, że on mnie nigdy nie kochał. Przez to dużo się spotykaliśmy i robiliśmy wiele innych rzeczy.

-Też cię kocham tylko nie krzycz tak i puść mnie - powiedziałam śmiejąc się.

-Jestem taki szczęśliwy i cię nie puszczę, bo cię za bardzo kocham - powiedział i wpił się w moje usta. W oddali można było usłyszeć gwizdy i oklaski. Mam nadzieję, że to będzie coś wspaniałego już na zawsze, ponieważ pokochałam Patryka. Może nie tak jak Kamila, ale i tak darzę Patryka bardzo dużym uczuciem.

Koniec!!!!

Dziwny ten epilog wydaję mi się, że jest, ale drugą cześć uważam z ukończoną :)

A i przypominam, że na moim profili znajdują się jeszcze dwie inne książki i najprawdopodobniej pojawi się jeszcze jedna :)

Wakacyjny Koszmar I, IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz