*09*

122 13 0
                                    

*3 tygodnie do porodu*

Leżałam w salonie na kanapie wsłuchując się w rozmowy rodziny. Derek rozmawiał o czymś z moim kuzynami i narzeczonym. Mali i Nao zagadywały zespół. Święta skończyły się już jakiś czas temu, spedziliśmy je w licznym gronie. Dołączyli nasi przyjaciele i rodzina. Mali szalała na punkcie tego,że mogła się chwalić wieloma czynnikami. Po pierwsze znała zespół, po drugie przyjaźniła się z Ashtim, trzecie to chyba najprostsze była ex dziewczyną Hemmings'a. Zapomniałabym o tym że Michael będzie jej rodziną.
Moje samopoczucie z dnia na dzień, się pogarszało maluch coraz więcej czasu spędzał na tańczeniu w moim brzuchu. Mój kręgosłup nie był lepszy, bolał nie miłosiernie albo nie pozwalał mi się ruszyć.

-Lucy ? -Calum szturchnał mnie delikatnie

-Cio ? -zaśmialiśmy się

-Masz już wszystko gotowe?

-Widziałeś tę torbę przy drzwiach w korytarzu ? Michael mnie spakował, chyba chce już go zobaczyć.

Chłopak siedział przy mnie i wpatrywał się w swoje ręce. Znałam go nie od dziś, więc mogłam stwierdzić że coś go gryzie.

-Pomożesz zrobić mi herbatę?

Chwilę potem byliśmy w kuchni. Chlopak szukał kubków, a ja usiadłam przy wyspie.

-Znów jakaś dziewczyna?

-Nie -odpowiedział krótko

-Co jest młody ?

-PodobamisieAsh.

-Jesteś bi ?

-Jestem gejem, od dawna. Tylko Luke o tym  wiedział. Wtedy gdy szukałaś dla mnie partnerki tyle razy i wgl. Chciałem o nim zapomnieć.

-Powiedz mu to

-Powariowałaś?!

-Calum, oboje dobrze wiemy jaki jest Ash. Tyle, że ją wiem troszkę więcej. Nie zastanawiałeś się dlaczego od tyłu lat jest sam ? Ja nie mogę ci tego powiedzieć, ale ty możesz mu powiedzieć co czujesz.

Wstałam podeszłam do niego i przytuliłam. Staliśmy tak chwilę, póki nie usłyszeliśmy głosu.

-Wszystko w porządku?

-Jak najlepszym, Ash. -powiedziałam z uśmiechem spoglądając na niego

-Dziękuje - mruknął Calum pod nosem, stawiając obok mnie kubek z herbatą

*Możecie mnie nienawidzić i wgl. Ale ja kocham Cashton więc musiał się gdzieś pojawić! Rozdział jest dziś jutro nie będzie, bo najprawdopodobniej jadę na Zek ... Chyba że pogoda mi to uniemożliwi, zobaczymy jutro... Jak wam się podoba ? Do następnego, Cya XX*

Broken Girl M.COpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz