-- Perspektywa Errora --
Autorko! Teraz mnie uważnie posłuchaj:
Czy ty sobie ze mnie jaja robisz?! Dziecko?! Ink ucieka ... Bo tak? Kto będzie chciał czytać taką historie?! Ogarnij się i zacznij pisać sensownie. Może jeszcze niech to będzie dziecko z in-vitro a Ink pójdzie ze mną do sądu po alimenty... Wiem! Jeszcze dodaj 500+ na dziecko... No wiesz o co chodzi... Lekko mówiąc zjebałaś tą historię na pełnej linii! Tyle ci powiem! Dziękuje - dobranoc!Po wyładowaniu swojej furii na tej nastolatce pobiegłem za Inkiem. Muszę uratować swój tyłek...
- INK! - wołałem za nim ale nie reagował. Biegł szybko ale nie na tyle szybko by nie dogonił go błąd.
- INK! Nie możesz ode mnie uciekać. Wysłuchaj mnie tylko. Musisz wiedzieć coś o Paper Jamie... - zatrzymałem go i złapałem za ramiona.
- Ne chce nic o nim wiedzieć!!! - krzyknął i wyrwał mi się z rąk.
Znów go goniłem. Musiałem zagonić go w ślepą uliczkę by w końcu rekami przygwoździć go do ściany.
- Posłuchaj! Pamiętasz jak zawsze słuchałeś Gastera gdy mówił o swoich synach? - spytałem.
- To teraz nie ważne! - uparł sie.
- Chciałeś go nazwać Jam... Prawda? Mówiłeś że podoba ci sie to imię. Mówiłeś że... Gdybys sam miał syna nazwał byś go Jam... Ja proponowałem Paper... Pamiętasz..? - ciągnąłem.
- Error... - Szkielet spojrzał na mnie zszokowany i po chwili uśmiechnął się. - Error... Error! - wyrwał mi się i mocno mnie przytulił. Z moich oczodołów popłynęły łzy szczęścia. Znów przygwoździłem go do ściany by zaraz potem pocałować Inka*. Spojrzał na mnie zdziwiony i zarumienił się na tęczowo.
- Brakowało mi ciebie i twoich kolorków - zaśmiałem się gładząc jego kość policzkową.
- Kocham cie - szepnął mi do "ucha". Zrobiło mi się tak ciepło więc tylko jeszcze raz go pocałowałem i mocno przytuliłem. Nie puszczę cie.Dobrze mała... Ja chciałem ci tylko podziękować... Nareszcie dałaś mi żyć.. Hehe... Trzymaj tak dalej młoda ...
-----
* - Ne pytać jakBAJO!
CZYTASZ
Get Dunked On | [Ink X Error]
FanfictionHistoria Sansa..? Sansów? - Gdzieś na świecie jest nas więcej... Ale to nie znaczy że trzeba to niszczyć.. Prawda..? - Dobrze ci mowić... Totalne przeciwieństwa ale i tak cie nie przyciągam... Czyż nie? - Do czego dążysz? Po prostu zostaw to AU w s...