Po wypiciu orzeźwiającego soku , który wcisnął mi Ryu , grzecznie się pożegnałem i poszedłem do domu .
Po drodze w mojej głowie narodziło się pierdyliard pytań typu : ,, co on chciał zrobić ?! " , ,,z jakiej racji tak bardzo się zawstydziłem ?! " i wreszcie pytanie kulminacyjne ,, dlaczego w ogóle na to pozwoliłem ?! " . Z drugiej strony wiem , że raczej nie mógłbym się sprzeciwić Ryu ... bo po prostu jest ode mnie silniejszy , ale nie rozumiem co właściwie jego zmusiło do zrobienia takiego ( chyba ) dosyć odważnego kroku ? Przecież przyjaciele zwykle grają w gry na X- box'sie , albo gadają o dziewczynach , które im się podobają , mogłoby być nawet jaranie się jakimiś modelkami , albo granie w piłkę , ale nie przytulanie się na łóżku ! Może to Tokio go tak zmieniło , w końcu im bardziej w miasto tym dziwniejsze nawyki . W każdym bądź razie osobiście nigdy takiego czegoś nie przeżyłem z Yuu , Kibą , a nawet Nagisą więc nie miałem kompletnego pojęcia jak się zachować ... może powinienem o tym trochę poczytać .... NIE ! NIE ! NIE ! O czym ty myślisz Sachi ?! Weź się w garść !Z całej tej ekscytacji walnąłem drzwiami wejściowymi .
- Sachi to ty !? - widać mama trochę się przestraszyła .
- Tak mamo , to ja .
Myła naczynia obcierając przy tym blat . Nigdy nie wiedziałem jak kobiety mogą mieć tak podzielną uwagę .
- Ahh nie wal tak drzwiami bo dostanę kiedyś zawału jak pani Nanami - biedna sąsiadka .
- Dobrze , przepraszam mamo .
- A jak było u Ryutaro ??? - ooo znowu dochodzenie w sprawie .
- Dobrze , dobrze ... - zacząłem się bać ciekawości mamy już w podstawówce , kiedy zaczęła regularnie sprawdzać moich znajomych w celu oddalenia mnie od dziewczyn .
- No ale powiedz coś więcej ! - powiedziała zażalona .
- Mamo ! Patrz , która godzina ! Wybiła 19 ! A ja mam jutro sprawdzian z matematyki . Lepiej już pójdę - uśmiechnąłem się lekko .
- Ale Sachii !!! - mozolnie próbowała mnie zatrzymać .
- Później porozmawiamy mamo !
Oczywiście sprawdzian był tylko wymówką bo wiem , że gdybym został tam dłużej rodzicielka wyciągnęłaby ze mnie wszystko .
Powoli zbierałem się do odrabiania pracy domowej . Te dwie godziny u Ryu zleciały tak szybko , że straciłem rachubę czasu . W końcu teraz robiło się ciemniej o wiele szybciej .
- Chyba będę musiał zainwestować w nową kurtkę - powiedziałem sam do siebie .
♣
Nazajutrz , gdy szedłem do szkoły przypomniała mi się Nagisa . Byłem ciekaw czy ciągle jest na mnie zła . Właściwie nie rozumiałem czemu w ogóle się tak zbulwersowała . Nigdy jakoś nie wnikałem bardziej w życie Nagisy ... oprócz tej jednej sytuacji ...
- Cześć Sachi ! - przerwał mi przemyślenia Kiba .
- Dzień dobry, Sachi - i oczywiście stojący obok niego Yuu .
- Hejka - odetchnąłem z ulgą na potwierdzenie normalnych zachowań chłopaków .
- Co tam Sachi ? Jak było u Ryu ? - zapytał błyskawicznie Kiba .
- Słucham ?! Skąd wiecie , że poszedłem go odwiedzić - serce szybciej zabiło .
- No wiesz trochę to było widać .
- Mhm - potwierdził Yuu .
- Ahahaa okej - zaśmiałem się lekko .
- Ale wiesz z Nagisą nie najlepiej - oznajmił Kiba - i chyba podziękuje sobie rozmawianie z tobą .
CZYTASZ
Dotyk Chłopca
Cerita PendekSachiko Ozaki od dzieciństwa przyjaźni się ze swoim sąsiadem Ryutaro Asano . Chłopcy wychowują się razem aż do momentu kiedy rodzice Ryutaro giną w wypadku samochodowym , od tego momentu Sachiko nigdy już nie zobaczył swojego przyjaciela . Lata mija...