MIESIĄC PÓŹNIEJ
Już miesiąc minął od ataku Petera. Jorge od tego czasu jest w śpiączce. Mnie prawie nigdy nie ma w domu, ponieważ ciągle siedzę w szpitalu. Peter został skazany na piętnaście lat więzienia. Przynajmniej mamy go z głowy. Ja ciągle siedzę przy łóżku Jorge jako "jego dziewczyna". Do szkoły oczywiście muszę chodzić, ale przez to wszystko strasznie opuściłam się w nauce. Mam nadzieję, że on w końcu się obudzi i będzie tak jak dawniej.
Właśnie kończę pisać w moim pamiętniku. Postanowiłam go założyć całkiem niedawno, bo w głowie miałam wielki bałagan myśli. Czy Jorge kiedyś się obudzi? Nie wiem. Nikt tego nie wie, nawet lekarze. Pielęgniarka właśnie wymienia mu kroplówkę więc kazała mi wyjść. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo, bo dziś od rana nawiedza mnie jakieś dziwne uczucie. Zupełne jakby miało się wydarzyć coś bardzo ważnego.
-Dziękuję, może już pani wejść.-Z rozmyśleń wyrwał mnie głos pielęgniarki. Kiwnęłam tylko głową i weszłam do sali. Praktycznie nic się tam nie zmieniło. Białe ściany, pikające urządzenia i Jorge, który był strasznie blady. Lekarze nie dają mu już szans. To moja wina, bo gdybym tam wtedy nie poszła z Peterem to nic by się nie stało.
-Obudzisz się kiedyś, Jorge?-spytałam. Myślałam, że tak jak zawsze odpowie mi cisza. Tym razem jednak zauważyłam jakby... tak, Jorge się poruszył! Serce podeszło mi do gardła. Już po chwili brunet otworzył oczy.-Jorge...-powiedziałam przez łzy.
-Kim jesteś?
**************************************
Podobało się? Mam nadzieję, że mnie nie zabijecie za taki koniec. Podziękowania i informacje o 2 części postaram się dodać jak najszybciej. :)))
XXpozdrawiamXX
CZYTASZ
Od Nienawiści Do Miłości *jortini*
FanfictionOna-lojalna, miła, uwielbia śpiewać, nienawidzi jego On-wyluzowany, elita, uwielbia śpiewać, nienawidzi jej Czy ich losy się połączą?