Epilog

235 13 5
                                    

🌟🌟6 miesięcy później🌟🌟
Paul ma 6 miesięcy. Z początku było nam ciężko, ale pomagała nam mama Nialla, która przyleciała do nas z Mullingar. Pokazała nam co mamy robić w danych sytuacjach i tym podobne. Niall kupił nam dom niedaleko chłopaków i zamieszkaliśmy we trójkę. Tak jak blondyn powiedział mi w szpitalu wraz z chłopakami przedłużyli przerwę jak na razie jeszcze o rok. Dajemy sobie jakoś radę jako rodzice. Dajemy z siebie 100%. Teraz nie wyobrażam sobie aby zabrakło w moim życiu tego małego brzdąca. Jest takim małym promyczkiem. Paul bardzo mało płacze i cieszymy się z tego.
Liam dalej jest z Cheryl i są szczęśliwi. Często nas odwiedzają. Cheryl nie raz nawet zajmowała się małym gdy ja z Niallem musieliśmy coś załatwić.
Louis jest w szczęśliwym związku z Danielle.
A Harry jak to Harry. Dalej jest sam, e ostatnio coś wspomniał o dziewczynie którą poznał w kawiarni. Jak na razie nie chce nam nic więcej o niej powiedzieć.
*
Przygotowywałam właśnie kolację na który mieli przyjść Liam z Cheryl, Louis z Danielle i Harry z tą tajemniczą dziewczyną. Niall poszedł z Paulem na spacer z czego się cieszyłam ponieważ mogłam w spokoju zrobić obiad.
🌟🌟🌟
Wszyscy już przyszli. Zrobiłam lazanie. Była jeszcze ona w piekarniku więc postanowiłam iść przebrać małemu pieluchę i położyć go spać. Zabrałam go Harremu i weszłam po schodach, a później do jego pokoiku. Wciąż ma swój pokój u chłopaków w domu, ponieważ stwierdzili, że jeżeli będzie u nich nocował to będzie miał swój pokój. Położyłam go na przewijaku i zaczęłam przebierać mu pampersa. Machał przy tym wesoło nóżkami. Po przebraniu mu pieluszki wzięłam go na ręce i zaczęłam z nim chodzić po pokoju śpiewając kołysankę. Po chwili już słodko spał, więc pocałowałam go w czółko i włożyłam do łóżeczka. Przykryłam go kołderką i włączyłam elektroniczną nianię. Wyszłam z jego pokoju i zeszłam na dół. Nałożyłam każdemu na talerz lazanii i usiedliśmy do stołu.
🌟🌟🌟🌟
Po zjedzeniu posiłku udaliśmy się do salonu. Chłopaki pili piwa, a my miałyśmy po lampce wina. Wspominaliśmy dawne czasu.
Jeszcze dwa lata temu moje życie wyglądało całkowicie inaczej. Mieszkałam w NY, nie miałam kontaktu z Liamem i byłam załamana po gwałcie i stracie dziecka. A teraz? Odzyskałam brata, mam kochającego chłopaka i zostałam mamą. Jestem na prawdę szczęśliwa. Mam wszystko czego potrzebuję.
🌟🌟🌟
Wszyscy już poszli do swoich domów. Zaczęłam sprzątać salon. Przez elektroniczną nianię usłyszałam płacz Paula. Weszłam po schodach, a następnie do jego pokoju. Wzięłam go na ręce i zaczęłam go bujać. Poczułam ramiona oplatające mnie w talii. Niall położył głowę na moim ramieniu i wpatrywał się w Paula, który teraz patrzał na nas swoimi błękitnymi oczami.
- Kocham was. Jesteście całym moim światem. - Wyznał.
- My Ciebie też kochamy. - Odwróciłam się do niego przodem i pocałowałam go w usta uważając na Paula.
Teraz wszystko było na swoim miejscu.
Czas zacząć nowy rozdział w swoim życiu z Niallem i Paulem. Całym moim światem.
---------------------------------------------
A więc to koniec! Miałam napisać jeszcze co najmniej 2-3 rozdziały, ale nie mam na nie pomysłu, więc postanowiłam zakończyć przygodę Nialla i Mii!
Zaczęłam pisać już kolejne opowiadanie z Niallem w roli głównej, ale nie wiem dokładnie kiedy je opublikuje ☺

Do zobaczenia, miśki <3 



Afire love |Niall HoranWhere stories live. Discover now