MARCU MÁRQUEZIE ALENTÀ, CO TO MIAŁO BYĆ?!
Czy ty chcesz, żebym ja tu w Sewilli dostała zawału?! I JESZCZE NIE ODBIERASZ TEGO CHOLERNEGO TELEFONU!!!Na twoim miejscu cieszyłabym się, że mam takiego ogarniętego brata, bo rozumiem, że ty nie raczysz do mnie zadzwonić. Miło z twojej strony, nie ma co.
Ale ja też mam mojego brata i przed chwilą z nim rozmawiałam, więc oczekuj, że wkrótce cię opieprzy za nie dawanie znaku życia.Dobra, jak nie chcesz ze mną rozmawiać, to nie. Nie będę ci się narzucać.
Tylko uważaj na siebie w tej Austrii, bo jak nie, to zacznę jeździć na wyścigi i nie dam ci spokoju (a wiesz, że potrafię uprzykrzyć Ci życie).Także zastanów się. I wygraj jutro. Chociaż patrząc na Ciebie... Nie będę oczekiwać wiele od takiej sieroty. 😘
Inés
________________________
Czeeeść! Przed sobą macie nie za długą (już przeze mną napisaną) książkę o Marcu. Nie będą to same maile jak w Mailach pachnących gumą, a mieszanina wszystkiego 😂Także no... Zapraszam!
CZYTASZ
Patrz przed siebie |MotoGP|
FanfictionNiezwykle trudno jest się przyjaźnić z zawodnikiem MotoGP. Zwłaszcza, gdy pada na Marca Márqueza. Czy brat Inés będzie ją wspierać, czy może odsuwać od nieprzewidywalnego Hiszpana?