Maaaaarquitoooooo!!!
Wyślij zdjęcia jakie mi zrobiłeś 😘
Już. Teraz. Natychmiast.
Przypominam ci, że czekam już na nie tydzień, a wiem od Daniego, że jeszcze nikt się nie zbiera do UK, więc się nie wykręcisz.Mam numer twojej mamy na szybkim wybieraniu. Mniejsza o twoją mamę, mam numer mojego braciszka na szybkim wybieraniu.
Pamiętasz tamtą imprezę po zdobyciu bodajże pierwszego tytułu, kiedy byłeś tak pijany, że nie umiałeś ustać na nogach i składałeś mi różne ciekawe propozycje?
Ok, wiem, że nie pamiętasz. Gdybym tyle wypiła, też bym nie pamiętała.Wracając do miłych rzeczy: *wzdycha* wygrałeś. Powoli pakuję się do Aragonii.
Nie dam ci żyć przez całe 4 dni ❤️❤️
Wiem, że i tak mnie kochasz, więc nie patrz tak na tamto zdanie wyżej. I pozdrów Lexito, bo w sumie nie mieliśmy kiedy gadać w tej Barcelonie.A, i żeby nie było, że ja od ciebie wymagam, a od siebie nic - popatrz w załączniki.
Z pozdrowieniami z piekła,
zwanego Sewillą,
InésZałączniki:
CZYTASZ
Patrz przed siebie |MotoGP|
FanfictionNiezwykle trudno jest się przyjaźnić z zawodnikiem MotoGP. Zwłaszcza, gdy pada na Marca Márqueza. Czy brat Inés będzie ją wspierać, czy może odsuwać od nieprzewidywalnego Hiszpana?