Eric ❤: Cześć, siostra, jak tam?
Młoda: Pilnuję naszego Daniego 😂❤
Młoda: DANI! 😱😭
Eric ❤: To go upilnowałaś...
Eric ❤: Nie przeżywaj tak, nic mu nie jest, sam idzie
Młoda: Wtedy też sam szedł 😭😭
Eric ❤: Zaraz wróci do garażu i będziesz mogła na niego nakrzyczeć, że cię znowu przestraszył
Młoda: Przecież ja prawie nigdy na niego nie krzyczałam. Wrzeszczę tylko po tobie 😘
Młoda: Patrz jak Marc przyspiesza! 😳
Młoda: Jest jak torpeda!
Młoda: Jorge mu nie ucieknie!
Eric ❤: Będzie miał ciężko
Młoda: Dajesz, Marc! Pokaż, że jesteś mistrzem!
Eric ❤: Lorenzo też jest mistrzem
Młoda: Ty coś nie trzymasz strony Marca.
Eric ❤: To twój chłopak, nie mój
Młoda: No dobra, ale okazałbyś mu wsparcie
Eric ❤: Oczywiście. Jeśli powiedziałaś Daniemu to, co mi.
Młoda: No to mamy problem...
Eric ❤: Inés... Przecież to Dani, nie zabije was.
Młoda: Masz rację, lepiej mówić teraz, póki jest jeszcze słaby
Eric ❤: Starszego braciszka trzeba się słuchać 😁❤
Młoda: Więc mam mu powiedzieć, że w Malezji był już czas na imprezy, a podczas jednej Marc się mnie spytał czy jestem zainteresowana, byśmy byli parą na próbę przez 3 tygodnie?
Eric ❤: Ująłbym to delikatniej i pominął to, że nie byliście w 100% trzeźwi.
Młoda: Świetny pomysł
Młoda: O, Dani wrócił.
CZYTASZ
Patrz przed siebie |MotoGP|
FanficNiezwykle trudno jest się przyjaźnić z zawodnikiem MotoGP. Zwłaszcza, gdy pada na Marca Márqueza. Czy brat Inés będzie ją wspierać, czy może odsuwać od nieprzewidywalnego Hiszpana?