Czyżby Zayn Malik już otrząsnął się po zerwaniu z jego byłą narzeczoną Perrie Edwards?
Dzisiaj znana modelka Gigi Hadid, opublikowała tweet'a o treści:
@gigihadid "Dzisiejszy dzień będzie udany! I to tylko dzięki twojej zasłudze @zaynmalik :* czekam niecierpliwie :*"
(Gigi obecnie jest w Nowym Jorku, czy możemy się spodziewać Malika w tych okolicach?)Jak wiemy, Hadid niedawno zerwała ze swoim chłopakiem Joe'm J. Czy kroi się jakiś romans? I jak czuje się z tym Perrie?
Chcą wiedzieć jak się z tym czuję? Chujowo. Czyli jednak nie musiał długo czekać na tą jedyną. Może kręcił z nią już dawno? Może mnie zdradzał?
Moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi. Idąc otworzyć drzwi, podniosłam telefon, który upuściłam. Otwierając zobaczyłam Leigh-Anne, Jesy i Jade. Ta ostatnia już otwierała usta by coś powiedzieć, ale przerwałam jej.
- Już czytałam artykuł. I nie zamierzam siedzieć bezczynnie w domu i użalać się nad sobą. Idziemy gdzieś. - sama nie wiem kiedy wpadłam na ten pomysł, ale tak. To dobrze mi zrobi. Zabawię się. Upiję. Zapomnę o smutkach. O pannie Hadid, chociaż mam ochotę oderwać jej głowę i poćwiartować resztę ciała. I o NIM.
- Hola, hola! Nie zapędzaj się tak. Najpierw odpowiedz nam o spotkaniu z tym którego imienia nie wolno wymawiać.- odpowiedziała wpatrując się we mnie ze zdziwieniem i ciekawością. Nie dziwię się jej. Na mojej twarzy zapewne rozmazany tusz do rzęs i reszta zmasakrowanego makijażu. Wpuściłam je do środka i poszłyśmy do mojej sypialni. Opowiedziałam im całość o zdarzeniu, które miało dzisiaj miejsce. Mówiąc o tym nie czułam żadnego bólu, to było raczej otępienie. Jakby ktoś zabrał resztki moich uczuć i wrzucił je do nicości.
Gdy skończyłam opowiadać, przbrałyśmy się i ruszyłyśmy w stronę mojego samochodu.***2 godziny później***
Przepychałam się przez zatłoczony parkiet klubu, do baru po kolejny kolejkę drinków dla mnie i dla dziewczyn. Wypiłam może, nie wiem z dwa, trzy, a może więcej drinków. Straciłam rachubę. Ale jedno wiem na pewno- jestem w cholerę pijana. Podeszłam do lady i spojrzałam znacząco na barmana.
- Jeszcze raz to samo?- zapytał
- Tak jest psze pana.- odpowiedziałam chichocząc jak stuknięta. Co mi jest?
- Nie uważa pani, że już wystarczająco pani wypiła?
- Nie sądzę. Jestem jeszcze trzeź...- nie dokończyłam bo zatoczyłam się do tyłu. Jednak szybko złapałam się baru. Mężczyzna spojrzał na mnie znacząco.
- Myślę, że jednak pani już wystarczy.
- Niech pan mi nie mówi jak mam żyć, dobrze? Ja chcę kolejnego drinka. I-i i bo tak.- kiedy zaczęłam się wypowiadać bez składu? Wyraźnie czuję jak alkohol miesza się z moją krwią. Jak moje skronie pulsują. Moja głowa boli. Kiedy zaczęłam się kłócić z owym barmanem i byłam bliska rzucenia się na niego, zza moich pleców usłyszałam głos innego mężczyzny.
- Jeśli ta Pani powiedziała, że chce jakiegoś drinka, to Pana obowiązkiem jest dać jej tego drinka. Czy nie na tym polega pańska praca?- powiedział pewnie z lekką irytacją. Chcąc zobaczyć kto jest moim "wybawcą" obróciłam się na pięcie by na niego spojrzeć. Gdy zobaczyłam jego twarz, byłam zszokowana.
-Harry?!Dzisiejszy rozdział jest dosyć krótki i mam wrażenie, że również chaotyczny. Póki mam wenę rozdziały będą częściej.
Co sądzicie?😉😉
CZYTASZ
S/He's Mine Z.M.
FanfictionBurzliwa znajomość piosenkarki Perrie Edwards i byłego członka One Direction Zayn'a Malika. Czy ich miłość jest na tyle mocna by przetrwać rozstania i sekrety?