4. Gwiazdy, ognisko

826 42 4
                                    

tydzień później

Ostatnia lekcja, biologia i do domu. Nagle telefon mi zawibrował, wyciągnąłem go ostrożnie by sprawdzić powiadomienie.

KlusiaBaek: chciałem ci zrobić niespodzianke, dlatego się nie odzywałem. Przepraszam za to Tae. Za 20min będe pod twoją szkołą.

AlienTae: ty tak na serio?!?

KlusiaBaek: na serio, będę na ciebie czekać.

AlienTae: nie mogę się doczekać aż cię zobaczę!!!!

KlusiaBaek: ja też Taeś^^

Nie mogłem uwierzyć, że za chwilę zobaczę moją klusie!!!. Schowałem telefon i z niecierpliwością czekałem na dzwonek
-Tae co ty taki szczęśliwy?coś się stało?-zapytał mnie Chanyeol. Aż tak widać moje szczęście.
- nie nic, tylko dzisiaj po szkole Baek do mnie przyjeżdża, to dlatego.- Yeol tylko przytaknął głową. Zadzwonił dzwonek a ja wybiegłem z klasy jakby się paliło. Byłem już przed budynkiem i zauważyłem znajomą czuprynę.
- Baek!!!!- chłopak się odwrócił a ja na niego skoczyłem.- tęskniłem za tobą.
- ja za tobą też Taeś.-chłopak mnie przytulił a ja zapomniałem o chłopakach.
- V może nas przedstawisz?- spytał Jimin.
- aaaa...już Baekhyunnie to jest Jimin, Yoongi, Hoseok, Namjoon, Seokjin i Jungkook, a chłopacy to jest moja kochana klusia Baek.- pokazałem na chłopaka a on się zaśmiał.
- widzę, że znalazłeś kolegów- odezwała się Kluska.
- tak, ale to nie zmienia faktu, że i tak tęskniłem.-stwierdziłem i przytuliłem go, co odwzajemnił.- mam pomysł, może wpadniecie wieczorem do mnie, zrobimy ognisko, będziemy spać pod gołym niebem w namiotach, co wy na to?
- okey, mi pasuje a wam- spytał Jin a reszta chłopców kiwnęła głową na znak, że się zgadzają.

Jungkook

Gdy zobaczyłem jak Tae wybiega z klasy i biegnie na boisko myślałem, że coś się stało i pobiegłem za nim. Gdy zobaczyłem jak przytula się do jakiegoś chłopaka zrobiło mi się smutno. Z resztą naszej paczki podeszliśmy do Tae i tego chłopaka. Widać było, że hyung jest szczęśliwy w obecności tamtego. Gdy już byliśmy obok rudy się odezwał
- V może nas przedstawisz?
Chłopak się odwrócił, chyba nas nie zauważył.
- aaaa...już, Baekhyunnie to jest Jimin, Yoongi, Hoseok, Namjoon, Seokjin i Jungkook, a chłopacy to jest moja kochana klusia Baek.- przedstawił nas a po chwili dodał- mam pomysł, może wpadniecie wieczorem do mnie, zrobimy ognisko, będziemy spać pod gołym niebem w namiotach, co wy na to?
- okey, mi pasuje a wam?-spytał nas Jin a my kiwneliśmy głowami. Spędzenie nocy w gronie przyjaciół, podoba mi się to. Będe mógł spędzić więcej czasu z Taesiem. A żadko to robimy, spotykamy się tylko całą paczką. Kiedyś go zapytam czy gdzieś nie wyjdziemy tylko w dwójkę.

Taehyung

Zbliżał się wieczór a ja i Beak
zaczęliśmy rozkładać namioty okazało się, że to nie takie proste jak myśleliśmy. Po godzinie ogród był gotowy, namioty roztawione, jedzenie i napoje też, ognisko było już rozpalone. Czekaliśmy tylko na naszych gości
- Tae?- odezwał się Byun.
- tak, co się stało?
- nie nic, tylko ten chłopak w czarnych włosach...-mówił mój przyjaciel
- chodzi o Kook'a?-spytałem bo to dziwne, że zaczął o nim mówić skoro go nie zna.
- tak chodzi o to, że jak podbiegłeś do mnie wtedy przed szkołą...to on się dziwnie na nas patrzył jakby był zazdrosny?-powiedział a ja nie wiedziałem o co chodzi przecież to, tylko mój przyjaciel.
- nie zauważyłem, to tylko mój przyjaciel.
- Jesteśmy-krzyknął Nam.
- hej-odpowiedzieliśmy równo. Spojrzałem na Kookiego faktycznie dziwnie się w nas wpatrywał, ale to może przez to, że mało czasu z nim spędzam. Spróbuję się jakoś do niego zbliżyć . Gdy wszyscy już siedzieli wokół ogniska zobaczyłem, że Jungkookowi jest zimno. Wstałem i wziąłem ze sobą koc. Gdy byłem już przy chłopaku usiadłem obok niego, okryłem go kocem i przytuliłem. Najwidoczniej był zdziwiony tym, że to zrobiłem.
- coś się stało?-spytałem
- nie nic hyung, tylko trochę mnie zaskoczyłeś- odpowiedział trochę skrępowany.
- jak chcesz to mogę pójść?
- nie nie zostań proszę- powiedział i się uśmiechnął. Położył głowę na moim ramieniu a ja się w niego wtuliłem. Przyznam, że wygodnie było.
- Baekhyun, czyli ty i Tae przyjaźnicie się od gimnazjum?-spytał Hobi.
- tak- powiedział pewnie- byłem nowy w szkole i Tae pokazał mi wszystko, tak zaczęła się nasza przyjaźń. Prawda Taeś?
- tak Baeki- odpowiedziałem. I znowu skupiłem uwagę na naszym maknae był trochę przygnębiony. Postanowiłem przerwać tą ciszę
- Kookie?
- tak Tae?- chłopak uśmiechnął się.
- otwórz buzię-powiedziałem a maknae to wykonał. Włożyłem mu do ust ciastko.
- hyung! czy to oreo?-spytał a ja kiwnąłem twierdząco głową- mogę jeszcze jedno proszę...- dałem chłopakowi mała paczuszkę a on cieszył się jak małe dziecko. Było już dość późno wszyscy spali w namiotach. Kook leżał na moim ramieniu, lekko się podniosłem z zamiarem pójścia do swojego pokoju u góry. Gdy już kierowałem się do drzwi
- Tae- odezwał się Jungkook- gdzie idziesz?
- do siebie do góry, a co?
- boje się spać tutaj sam hyung- chłopak spuścił głowę w dół.
- chcesz spać ze mną?-spytałem
- a mogę?- odpowiedział nie pewnie.
- tak, a teraz już chodź bo wszyscy śpią.- maknae posłusznie szedł za mną. Byliśmy już w moim pokoju.
- a ja gdzie będę spać hyung?- spytał mnie.
- ze mną- chłopak spojrzał na mnie trochę zdziwiony już po raz drugi tego wieczoru- no chodź już, kładź się- położył się obok mnie i przykrył kołdrą.
- dobranoc Kookie.
- dobranoc Taeś- po raz pierwszy zdrobnił moje imię, jeszcze tak słodko to powiedział. Urocze z niego dziecko, muszę zacząć poświęcać mu więcej czasu. Wogóle się z nim nie widuję sam na sam, a jak już to całą paczką. Jungkook się w tulił we mnie i zasnął. Patrzyłem jeszcze na niego chwilę a potem sam zasnąłem.

~^^~

~^^~

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
New Beginning °• K.th + J.jk •°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz