11.

696 29 0
                                    

Przebudziłem się przez rażące mnie słońce, ujrzałem Jungkooka wtulonego we mnie z otworzonymi ustami. Wyglądał tak uroczo, nie chciałem go przebudzić, więc próbowałem wyjść z pokoju. Jednak maknae był tak przyklejony do mnie, że nie miałem jak się wydostać. Zaczął się poruszać więc wyglada na to, że się budzi. Po chwili lekko uchylił oczka i przetarł je piąstkami. Uśmiechnął się do mnie co odwzajemniłem.
- jak się spało?- spytałem.
- dobrze, jesteś naprawdę miękki Taehyungie.
- a co ci się śniło?
- ty, ja razem i my...- zarumienił się wypowiadając te słowa. Mam nadzieję, że on nie myśli, że to co zrobiliśmy razem wieczorem nie było snem, tylko rzeczywistością.- ale wolę, żeby działo się to w rzeczywistości niż we śnie.- znowu się zaczerwienił.- b-bo wtedy wszystko cz-czuję i jest p-przyjemnie.- spuścił głowę w dół. A ja ją podniosłem dwoma palcami do góry.
- też wolę robić to z tobą na żywo niż we śnie.- powiedziałem i musnąłem jego malinowe usta, co odwzajemnił. Oderwałem się od niego- ide do kuchni a ty się ubierz, możesz wziąć coś z moich ubrań- wstałem z łóżka i włożyłem bokserki ponieważ byłem nagi. Młodszy wpatrywał się we mnie udawałem, że tego nie widzę i wyszedłem z pokoju. Skierowałem się do kuchni, zrobić nam jakieś śniadanie. Poszedłem na łatwiznę i zrobiłem grzanki, wyciągałem dżem, nutellę i zrobiłem herbatę. Poczułem jak ktoś przytula mnie od tyłu wiedziałem kto to, więc się uśmiechnąłem, zalałem herbatę. I odwróciłem się do mojego chłopaka, a on uśmiechnął się i powoli zaczął się przybliżać do mnie. Jego wargii dotknęły moich, powoli zaczął poruszać ustami. Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny, maknae przejechał językiem po mojej dolnej wardze prosząc o dostęp. A ja uchyliłem lekko usta, zaczął badać językiem moje podniebienie.

Jungkook

Zrobiłem jak hyung kazał ubrałem jakieś dresy i t-shirt. Zszedłem na dół i ujrzałem Tae przy blacie w kuchni. Podszedłem po cichu i przytuliłem go od tyłu. Chłopak się odwrócił i spojrzał na mnie z uśmiechem. Powoli zacząłem się zbliżać do jego ust, bałem się okazywać uczucia i nadal tak jest. Jednak przy Tae, chce tego spróbować. Dotknąłem swoimi ustami jego i powoli zacząłem nimi ruszać. Było coraz namiętnej, przejechałem językiem po jego wardze a on uchylił usta. Badałem jego jamę ustną a on mruczał to uczucie, jest nie do opisania. Cieszę się, że mam taką osobę jak on przy sobie. Oderwaliśmy się od siebie bo brakło nam tlenu. Chłopak uśmiechał się do mnie a ja wciąż nie wierzę w to co powidziałem.
- mam nadzieję, że kiedyś powtórzymy to co było w nocy- spuściłem głowę w dół czując jak się rumienię. On tylko podniósł moją głowę i spojrzał mi w oczy
- powtórzymy Kookie~- pocałował mnie lekko i usiedliśmy do stołu, żeby zjeść śniadanie. Potem poszedłem do domu.

Taehyung

Cieszyłem się jak głupi, że Kookie chcę to jeszcze kiedyś powtórzyć oraz to, że już przestaje się wstydzić pokazywać uczucia i robienia gestów. Ale gdy poszedł do domu zrobiło mi się smutno. Całe popołudnie spędzę sam nudząc się. Poczułem jak telefon mi wibruje pewnie kolejne powiadomienie. Wziąłem urządzenie do ręki, żeby odblokować była tam jakaś wiadomość.

ChimChim: co dzisiaj robisz?, bo odkąd przyjechałeś nie masz dla mnie czasu!!!!!

Trochę mnie zdziwiła wiadomość od Jimina, ale fakt ani razu się z nim nie widziałem.

TaeAlien: mam czas możesz wpaść, jeśli chcesz?

ChimChim: za 30min będę u ciebie.

Jimin

Odkąd Taehyung tutaj przyjechał wogóle się z nim nie widziałem oprócz na ognisku i imprezie u NamNama, ale nawet ze sobą nie gadaliśmy a mieszka tu już miesiąc!!!. Więc musiałem coś zrobić, wkońcu to mój przyjaciel i nie chcę go znowu stracić. Kiedy się zgodził na spotkanie zacząłem się szykować. Nie powiem, że nie byłem szczęśliwy bo byłem i to mega bardzo. Włożyłem czarne jeansy i bordowy t-shirt. Założyłem moje poniszczone superstary i ruszyłem w drogę. Dostałem wiadomość więc postanowiłem ją sprawdzić.

SwagSuga#: masz może jakieś plany dzisiaj?

ChimChim: idę do Tae, a co?

SwagSuga#: yhym...bo chciałem się spotkać:(

ChimChim: no dzisiaj nie za bardzo, jutro do ciebie wpadnę, dobrze?

SwagSuga#: okey.

ChimChim: a ta kropka nienawiść co tam robi?

SwagSuga#: Nie wiem

ChimChim: no przepraszam Yoongi, ale dzisiaj nie mogę

SwagSuga#: rozumiem

ChimChim: nie gniewaj się już Suguś💓

SwagSuga#: czy ty nazwałeś mnie Suguś?!?

ChimChim: tak, a co? Nie mogę tak mówić do mojego skraba?:(

SwagSuga#: możesz Jiminie😘

ChimChim: do jutra💓

Zrobiło mi się cieplej podczas rozmowy z hyungiem, ale nie moja wina, że tak na mnie działa. Myślę, że naprawdę coś do niego czuję, może warto będzie spróbować. A wracając, jestem już pod domem V. Zadzwoniłem dzwonkiem, ale on się, tylko  wydarł "wchodź". Więc wszedłem zdjąłem buty i ruszyłem do salonu. Zobaczyłem mojego przyjaciela leżącego na kanapie, był chyba trochę smutny.
- co się stało, Tae?- spytałem jak na przyjaciela przystało.
- nic, mogę ci zaufać Jiminie?- spytał, ale przecież się przyjaźnimy więc powinien wiedzieć, że tak.
- tak, a co się stało?
- no bo pamiętasz tą imprezę u Namjoona?
- tak.
- Jungkook powiedział mi na niej, że czuję coś do mnie, a ja wyznałem, że to odwzajemniam i iii...od wczoraj jesteśmy parą, ale źle się z tym czułem, że ci nie powiedziałem o tym, hyung.- skończył spuszczając głowę w dół. To co powiedział kompletnie mnie zdziwiło. Dobra widziałem, że spędzają więcej czasu ze sobą i uroczo razem wyglądają, ale nie przypuszczałbym, że będą razem. No może kiedyś, ale nie teraz. A z reszta cieszę się jego szczęściem, tylko niech dba o nasze maknae.
- nic, się nie stało Tae, ja też ci czegoś nie powiedziałem. Jak była ta impreza poszedłem się przejść z Yoongim a on wyznał mi, że od roku coś do mnie czuję, byłem tym zszokowany, ale sam chyba coś do niego czuję, niż tylko przyjaźń.- skończyłem swoje przemówienie a nasze spotkanie wyglądało tak: oglądanie jakiś filmów, śmianie się, anime, zwierzanie się i plotkowanie, dramy. Jak za starszych dobrych czasów. Tego mi brakowało i to bardzo. Tae zaproponował abym został na noc i się nie szlajał po nocach. Jego rodzice ciągle pracują i wyjeżdżają na jakieś spotkania itp., więc się zgodziłem. V dał mi jakieś ciuchy do spania i skierowałem się do łazienki, wziąłem prysznic, ubrałem się i poszedłem do pokoju Taehyunga. Leżał już pod kołdrą i czekał na mnie. Po chwili leżałem już obok niego i zasnęliśmy w swoich objęciach.

New Beginning °• K.th + J.jk •°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz