19.

452 21 4
                                    

Zaczynały się już wakacje a co za tym idzie odpoczynek i spokój od szkoły. Taehyung miał małą niespodziankę dla swojego maleństwa. Zarezerwował im wakacje w Los Angeles długo zbierał na te przyjemność jego rodzice mu pomogli. Tak dowiedzieli się o tym, że ich jedyny syn jest homoseksualny, ale nie zdziwiło ich to. Już o tym wiedzieli jak zaczął się przyjaźnić z Jiminem jeszcze gdy mieszkali w Daegu. Mimo wszystko bardzo wspierali swoje dziecko i dopingowali w sprawach związku. Poznali Jungkooka i bardzo go polubili razem ze wzajemnością. Młodszy cieszył się, że tak komfortowo może rozmawiać z rodzicami swojego chłopaka. On i Taehyung byli już razem 6 miesięcy w dniu zakończenia roku szkolnego miała być dokładna data początku ich związku.

Właśnie siedzieli całą ekipą na apelu dyrektorka opowiadała jak ten rok szybko minął i był pracowity oczywiście za dwa miesiące tu powrócą znowu.

Nie za bardzo ich to cieszyło no, ale za chwilę będą mieli dwa miesiące wolności. Kiedy apel się skończył wszyscy poszli do swoich klas pożegnać się z nauczycielami i wychowawcami.

Tae czekał przed szkołą na swojego malucha. Miał w ręce bukiet czerwonych róż dla niego i małą niespodziankę w domu. Jego rodzice wyjechali na wakacje więc przygotował wszystko z okazji ich 6-miesięcznicy.

- Tae!!! -krzyknął chłopiec wtulając się w jego ciało.

- cześć skarbie- popatrzył na młodszego a on się uśmiechnął.

- to dla ciebie- wyjął zza pleców kwiaty i podał je szatanowi.

- one są śliczne dziekuje hyungie- stanął na paluszkach i złożył nieśmiały pocałunek na jego ustach.

- reszta niespodzianki w domu- powiedział i skierowali się do jego domu.

                           ~^^~

- Jungkookie- powiedział i podszedł do młodszego i podał mu mały pakunek.

Kookie szczęśliwy odebrał kopertę nie wiedząc co jest w środku, kiedy ją otworzył aż otworzył usta ze zdziwienia. Takiego prezentu to on się nie spodziewał wskoczył na starszego powalając go na kanapę.

- hyung nie musiałeś- wymruczał wtulając się w jego tors.

- ale chciałem dla takiego skarba jak ty było warto- podciągnął Jeona tak, ze był teraz na równi z nim pogłaskał go po bioderkach.

- kocham cię hyungie- uśmiechnął się i pocałował starszego.

Taehyng mruknął mu w usta i ścisnął jego pośladki no co chłopiec jęknął.

- hyung proszę- westchnął.

- a o co prosisz- lubił się tak droczyć z młodszym.

- o więcej- usiadł okrakiem na brunecie i poruszył swoimi bioderkami pocierając o jego krocze.

- jesteś niegrzeczny, wiesz?

- wiem dostanę karę? - spytał.

- mhmm…- Tae zmienił ich pozycję zerwał z młodszego ubrania i z siebie.

- długo jeszcze? - spytał nerwowo chłopiec wiercąc się pod starszym.

- co ty taki niecierpliwy hmm…?

- wejdź już błagam hyung!!! - krzyknął.

Kim na kierował się na jego wejście i zaczął powoli wchodzić w jego pulsującą dziurkę.

- mmm…- wymruczał czując w sobie penisa starszego.

- o tak tak tam mmm…jeszcze proszę hyung!!!- jęczał domagając się więcej.

I tak spędzili całą noc kochając się z czystej miłości.

Było im dobrze, ponieważ się kochali i to od dłuższego czasu.

Ich miłości miała trwać więcej.

I tego bardzo chcieli.

Tae już chciał, żeby młodszy skończył szkołę by zamieszkać razem i być już ze sobą na zawsze.

Bardzo chciał, żeby jego Kookie był już jego na zawsze.

A co za tym idzie?

Oświadczyny, które starszy już planował od dawna.

_________________________

Dum dum dum

Nie długo Epilog i koniec!!!!

Miłego dnia^^

Do następnego!!!

Bay Bay 💓

Ps. Po miesiącu coś dodałam hehehe…moja wena mnie rozwala xdd

New Beginning °• K.th + J.jk •°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz