Shu
To trzeci dzień w szkole a ty znowu się spóźnisz na lekcje. Pośpiesznie biegłaś po korytarzu szukając sali lekcyjnej. Szukałaś i szukałaś. Spojrzałaś na telefon żeby sprawdzić godzinę 15 min. po dzwonku. co ty robiłaś ? to szkoła wieczorowa więc zaspać nie mogłaś ! chyba..
-szlak- mruknęłaś . Szukając klasy dalej. Weszłaś do jakieś innej klasy. Była całkiem duża i było w niej pełno instrumentów. Rozglądając się zauważyłaś że na jednej z kanap leży... chłopak ?
-h-hej co ty tu robisz? nie jesteś na lekcjach?- Zapytałaś podchodząc bliżej. Chłopak miał blond włosy i słuchawki w uszach oraz zamknięte oczy, wyglądał jakby spał.
-jesteś za głośno- burkną nawet nie otwierając oczu. Zdziwiło cię to. Patrzyłaś się na niego przez chwile.
-co? a wiesz ? nie ważne. Po prostu zgubiłam się i nie wiem gdzie jest moja klasa...- powiedziałaś z nadzieją że blondyn ci pomoże.
- aha- odpowiedział beznamiętnie zerkając na ciebie.
-czy możesz mi pokazać gdzie ona jest ?- zapytałaś tracąc cierpliwość
-to męczące... -westchną.
-jak masz na imię ?- zapytał. Zdziwiło cię to trochę.
-(twoje Imię) ... - odpowiedziałaś.
-która klasa ? -zapytał podnosząc się
-klasa numer 6 B. -odpowiedziałaś. niebieskooki westchną ciężko, wstał i powolnym krokiem ruszył w kierunku drzwi. Wpatrywałaś się w niego myśląc co robi.
-Idziesz ? - zapytał, nie zatrzymując się. Podbiegłaś szybko do niego i za czeliście iść w ciszy. Po chwili byliście na miejscu.
-to tutaj- powiedział obojętnie wskazując na drzwi.
-dziękuje... ale jak masz na imię? - zapytałaś chłopak odchodził już w tylko sobie znanym kierunku.
-Shu- odpowiedział i szedł dalej. Odprowadziłaś go wzrokiem, już miałaś pukać i wchodzić do klasy gdy nagle rozległ się dzwonek. No kuźwa.
Reiji
Historia. Co za nudny i bezlitosny przedmiot, a do tego historyczka musiała się uczepić akurat ciebie. Do tego to jakaś wariatka a stara jak ta cała historia. widać każda historyczka jest walnięta XD Poszłaś po lekcjach by zaczerpnąć wiedzy do biblioteki. Czeka cie sprawdzian a jeżeli go oblejesz to wariat... znaczy nauczycielka obleje cię.Zebrałaś potrzebne ci książki i usiadłaś wygodnie przy stoliku. Po długich godzinach męczenia się z datami, rozbiorami, zaborami, Niemcami i innymi państwami oraz przebrnęłaś przez te wszystkie wykresy, okresy i wieki, dumnie ale wymęczona szłaś odłożyć książki na odpowiednie miejsca. Kiedy zmęczona szłaś przemierzając kolejne pułki wpadłaś na kogoś. Wylądowałaś na swoich szlachetnych czterech literach a wszystkie książki wyleciały i porozrzucały się wokoło. Popatrzyłaś w górę na osobę na którą wpadłaś, był nią wysoki chłopak o ciemnych włosach różowych oczach i okularach. Cała się zaczerwieniłaś.
-wybacz panienko.Coś ci się stało?-powiedział obojętnie chłopak wyciągając dłoń by pomóc Ci wstać.
-nie, to ja przepraszam,Ja na ciebie wpadłam i nic mi nie jest dziękuje. - odpowiedziałaś chwytając niepewnie dłoń ciemnowłosego. kiedy wstałaś podziękowałaś jeszcze raz i zaczęłaś zbierać książki.chłopak przyglądał się tobie chwile po czym pomógł ci zbierać książki. gdy pozbieraliście już wszystkie zaczeliście iść do odpowiednich regałów.
CZYTASZ
Diabolik Lovers/scenariusze
FanfictionSiemano jak widać po tytule znajdziesz tu scenatiusze z Diabolik Lovers. jeeeee. Będą tu opisywane różne sytuacje z braćmi z najlepszego anime świata. :)