Jak już czytaliście opis mieszkam z przyjaciółką. Wczoraj zaczął się nowy rok szkolny w liceum. Do klasy wpuściła nas starsza kobieta z kokiem i okularami.
- Witajcie. Nazywam się Marzena Rutkowska i jestem waszą wychowawczynią i przy okazji będę was uczyć matematyki. - powiedziała z uśmieszkiem kobieta.
- Niezła ta facetka od matmy- rzekła Tsuki.
Gdy już minęła cała lekcja przygotowawcza z matmy podeszła do mnie dziewczyna z blond włosami i niebieskimi oczami i powiedziała:
- Cześć. Jestem Aurora i jestem tu nowa. Jak się nazywasz?- powiedziała troszkę z nieśmiałością niska dziewczyna.
- Jestem Rosie, a to moja przyjaciółka- Tsuki. Miło mi cię poznać- powiedziałam z radością, że po raz kolejny udało mi się poznać nową koleżankę.
nagle podszedł Adrien, który był z czegoś niezadowolony.
- Co się stało Adrien? Przecież zawsze jesteś zadowolony, a teraz co?- rzekłam z niecierpliwością.
- A nic, po prostu pokłuciłem się z ojcem- powiedział Adrien.- Rozmawiałem z nim teraz przez telefon, na temat jednej rzeczy, której akurat nie mogę wam powiedzieć.
- Ta dziewczyna obok nas to Aurora jak coś- powiedziała Tsuki.
- Cześć, jestem Adrien, miło cię poznać-oznajmił Adrien.
Gdy już skończyły się lekcje, i wróciłam do domu rzuciłam plecak w kąt mojego pokoju i wskoczyłam na łóżko. Po paru minutach leżenia w łóżku stwierdziłam, że pora porobić coś na moim komputerze. W tym czasie zdążyłam pooglądać filmiki na YouTubie i pogadać z Aurorą, ponieważ przy okazji podała mi swój numer telefonu, gdy wracałyśmy do domu. Mieszka parę kamienic na mną, więc to żaden problem.
Nagle usłyszałam jak rodzice mnie wołają z dołu:
- Rosie!, koleżanka do ciebie!- wykrzyknęli rodzice. Byłam zdziwiona, że rodzice byli na dole, lecz stwierdziłam, że nie będę nic mówić.
- Już schodzę! - powiedziałam z pośpiechem.
W drzwiach stała Aurora, która trzymała kartkę w ręku z napisem:
,, Dla przyjaciółki Rosie". Byłam bardzo zdziwiona. Nie wiedziałam, że Aurora aż tak mnie lubi. Oczywiście ja też ją bardzo lubię, ale jak Tsuki się o tym dowie w szkole... TO BĘDZIE MASAKRA! A co jak się pokłucą?! A co jak wszytko będzie na mnie?! Podeszłam do Aurory z uśmiechem, by się nie skapnęła, o czym myślę.
- Co to jest?- zapytałam z ciekawością.
- To jest zaproszenie na imprezę w moim domu. Zawsze urządzam imprezę lub przyjęcie na powitanie nowych szkół. Zwykle zapraszam na nią moich nowych kolegów i koleżanki z nowej klasy. Wiesz, że dostałaś zaproszenie jako pierwsza? Super nie?!- opowiedziała wszystko Aurora.
- A Tsuki czy Adrien też dostaną zaproszenie?- zapytałam ponownie.
- Jeszcze się zastanowię. Na razie wiem tylko, że ty przyjdziesz. Przyjdziesz?- powiedziała.
- Zależy kiedy to jest. Zaraz sprawdzę.- oznajmiłam.
- Ok. To ja już muszę iść, bo muszę zjeść obiad. To na razie!-wykrzyknęła Aurora.
- Pa!- odpowiedziałam.
Pobiegłam po schodach do mojego pokoju i otworzyłam zaproszenie. Wyglądało to mniej więcej tak:
,,Kochana Rosie, chciałabym cię zaprosić na imprezę Nowego Roku Szkolnego w moim domu. Odbędzie się ona w czwartą sobotę września o godzinie 16.00 do godziny 22.00 maksymalnie. Mam nadzieję, że przyjdziesz!
Twoja PRZYJACIÓŁKA Aurora.''
Ok. Napisane trochę listem. Nie wiem czemu aż tak mocno podkreśliła to ,, przyjaciółka'', ale rozumiem jej podejście. Przyjdę na tą imrezę zobaczyć co się dzieje. Jak coś będzie mnie niepokoić to wrócę do domu [ przecież to tylko parę kamienic za mną XD], a jak będzie ciekawie to zostanę.
MYŚLĘ, ŻE TO KONIEC ROZDZIAŁU NA DZISIAJ.
GWIAZDKA?
KOMENTARZ?
CZYTASZ
Nowe życie Rosie
Rastgelejest to opowieść o życiu piętnastoletniej Rosie, która ma dwójkę najlepszych przyjaciół.