Ja:Wampirki i Nisia!! Do mnie!!
*wszyscy pojawiają się w salonie*
Ja:No więc...mamy zadania i pytania od Libry_Lux!
Nis:O zgrozo...
Laito:Jej!
Ja:Pierwsze pytanie jest do mnie: Jak zaczęła się twoja przygoda z DL? To było tak...przeglądałam youtube i nagle zauważyłam tam link z napisem Diabolik Lovers. No i kliknęłam to...ale moje pierwsze wrażenie nie było za ciekawe ponieważ była to akurat scena z Laito i Yui w kościele...moje pierwsze myśli ,,Kurwa! Hentai! Ja pierdole!"
Laito:Ej! Nie miłe to było...to była fajna scenka….ale z Nisią by to lepiej wyszło. *podchodzi do Nis*
Nis:Tylko spróbuj mnie choćby palcem dotknąć a obiecuje ci że cię potne a twoje rozczłonkowane ciało wrzuce do ognia.
Wszyscy: O.O
Laito:O kurwa... *cofa się*
Ayato:Hehe...widzisz jak se ona z facetami radzi?!
Ja:Ayato.... -_-
Shu:No...na twoim miejscu bym uwarzał.
Nis:Bez przesady...jemu nic nie zrobię.
Ja:Hehe...ok...przejdźmy dalej. Subaru! Masz się uśmiechnąć!
Subaru:Zmarszczek dostanę -,-
Ja:Nie przesadzaj! Dalej!
Subaru: *lekko się uśmiecha*
Ja:Moja BFF kicia710 napewno powiedziała by ,,KAWAII!!" (pozdro Tyśka ^^)
Subaru: *lekko się rumieni*
Ja:Hehehehe...teraz Kanato! Zjedz coś ostrego.
Kanato:Ale ja i Tedy lubimy tylko słodycze.
Ja:Nie dyskutuj. Zapierdzielaj po papryczkę chili.
Kanato:Ehh... *zawiedziony idzie po papryczkę chili i po chwili wraca po czym połyka ją przy wszystkich* bleeee!!!! Zaraz się zrzygam!
Ja: *próbuje powstrzymać śmiech*
Nis:Hahahahahahaha...dawaj...hhahahaha...następne bo...hahahahaha...zaraz upadnę!
Ayato:To ja cię złapie.
Ja:Hehe....dobra...Shu!Robisz dzienny trening!
Shu:Co? W życiu.
Ja:Ty nie żyjesz.
Reiji:A jednak potrafi bełkotać.
Ja:Ta....Shu! Ruszaj dupe!
Shu:Ale wy jesteście upierdliwi. *wstaje i z wampirzą prędkością wykonuje ćwiczenia po czym znowu się kładzie*
Ja i Nis:..….OSZUKISTA!!
Ja:Ehh...trzeba żyć dalej...to tyle! Macie jeszcze czas do dawania pytań i zadań! Piszcie w komach swoje szalone pomysły! Pa!
CZYTASZ
Pamiętna Miłość||Diabolik Lovers
Roman d'amourWracając do przeszłości, napotykamy wiele przeszkód. Przeszkody to ból, który paraliżuje całe ciało. Wracając do przeszłości, spotykamy także szczęście, wędrujące do nas powolnym krokiem. Ale właśnie..."powolnym". Szczęście zawsze łatwo ominąć. Jedn...