A tak naprawde

8 1 2
                                    

Na każdym kroku stoi krzyż
A na nim ciało umęczone
Cierpimy całe życie
Wisimy na belkach
Jesteśmy więźniami
Własnych grzechów
Krew po nas spływa
Jak ciepły deszcz
W Lato
Bo tak gorące i świerze
Nasze uczynki
Ktoś kiedyś nas rozliczy
Ile krwi cudzej upiliśmy
Ktoś kiedyś nam wypomni
Nie potrafiliśmy kochać 
Karmimy się cudzymi łzami
Pijemy jako ambrozje
A tak naprawdę
Palimy przełyki

PoemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz