Patrzysz na nią
Kiedyś tak samo patrzyłeś na mnie
Pamiętasz jeszcze?
Bo ja tak
Twój uśmiech
Taki idealny
A śmiech Twój
To najpiękniejszy dźwięk na świecie
Uśmiechasz się
Do niej
Kiedyś mówiłeś,
że to ja jestem powodem Twojej radości
Co się zmieniło?
Co się stało?
Czy coś w nas pękło?
Jak w tak krótkim czasie
zdołałeś się odbić od dna,
na którym ja tkwię?
Kiedyś
Kiedyś i ja się odbiję.
Ale już bez Ciebie.