11

72 13 4
                                    

Kilka miesięcy po wydaniu albumu wieści o Song Mei  i Koo Junhoe rozeszły się do prasy. Reporterzy podejrzewali u nich chemię zanim ukazała się płyta. Związek tych dwoje został oficjalnie ogłoszony przez CEO. A na pierwszej stronie gazet pojawił się artykuł.

Mei ukończyła swoje stypendium szkolne i podjęła dalszą nauke na uniwersytecie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mei ukończyła swoje stypendium szkolne i podjęła dalszą nauke na uniwersytecie. Po roku uzyskała wykształcenie muzyczne pozwalające na nauczanie. Podjęła także dodatkowe kursy i szkolenia i po około dwóch latach od współpracy z iKON wróciła do wytwórni YG jako nauczyciel gry na pianinie. Sporo czasu poświęcała nowym trainee ale nie marnowała ani jednej wolnej chwili. Każdą godzinę, która nie wliczała się w jej harmonogram zajęć poświęcała Junhoe. Byli w związku już około trzech lat. Pewnego dnia chłopak przyszedł odwiedzić Mei w studiu nagraniowym.

- Hej promyczku - podszedł do niej i objął w talii od tyłu.

- Mówiłam ci, że nie masz mnie tak nazywać. Do tego tytułu miała prawo tylko moja babcia, a ty nie masz jej pozwolenia i nigdy go nie uzyskasz. - zaśmiała się.

- Skąd wiesz, że nie ubłagałem niebios? - wtulił twarz w jej szyje składając na jej skórze motyle pocałunki. - Mam zamiar cię dzisiaj porwać...

- Mojej babci by się to nie spodobało, nie mówiąc już o mojej mamie... - westchnęła - Niedługo przyjeżdża razem z moim bratem.

- Tym bardziej mam ochotę cię porwać - chwycił ją za rękę i pociągnął w stronę drzwi.

- Junhoe! Dokąd ty mnie ciągniesz?! - biegła za nim żeby nadążyć.

Chłopak nic nie odpowiedział tylko ciągnął ją ulicami w stronę parku. Puścił jej rękę dopiero przy stawie, nad którym często siadali w przerwach od nauki Mei. Uśmiechnięta dziewczyna spojrzała na przejrzystą wodę i usiadła na trawie. Wciągnęła powietrze wdychając zapach kwitnących kwiatów.

- Ah... wiosna. Uwielbiam tą porę roku. A ty?- odwróciła się, ale Junhoe zniknął. Zerwała się z ziemi i rozejrzała dookoła. - Junhoe? Junhoe! Gdzie się podział ten wariat? Koo Junhoe!!

Chwilę później wyłonił się zza drzewa z bukietem kwiatów w dłoni. Podszedł do niej kocim krokiem i chwycił jej dłoń.

 Podszedł do niej kocim krokiem i chwycił jej dłoń

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Cos ty wymyślił co? - uśmiechnęła się do niego 

- Chcę tylko, żebyś już zawsze była blisko mnie... Czy zbyt wiele oczekuję? - Mei zamurowało. Co on właśnie proponował? Czy to jego wersja oświadczyn?

- Co masz przez to na myśli? Chcesz powiedzieć, że w ten sposób mi się oświadczasz? - skrzyżowała ręce na piersiach i zrobiła kwaśna minę.

- A co nie podoba ci się? - przyciagnał ją do siebie.

- Cóż... liczyłam na bardziej pomysłowe przedsięwzięcie z twojej strony. - oplotła dłońmi jego szyję i wpatrzyła się w jego oczy.

- Chce żebyś została moją żona. Czy się na to zgodzisz? - wpatrywał się w nią oczekująco.

- A co jeśli odpowiem tak? - przekrzywiła głowę na bok.

- Jeśli się zgodzisz będę najlepszym mężem na ziemi. - uśmiechnął się.

- A więc nie... - Junhoe zmarszczył brwi. Próbował się od niej odsunać bo jej słowa go zbiły z tropu. Mei przytrzymała go i przysunęła twarz do jego ucha. - Nie chcę żebyś był najlepszym mężem na ziemi. Chcę żebyś był moim mężem... Moim niezmiennym Junhoe... - pocałowała go pod uchem i wtuliła twarz w jego szyje.

W tym momencie pojawili się chłopacy z iKON i zaczęli krzyczeć i gratulować. W ruch poszły petardy z konfetti i balony wypełnione helem. Mei rozejrzała się z uśmiechem po czym zmuszona przez sześciu rozszalałych nastolatków musiała pocałować Junhoe. Chłopak wyciągnął z kieszeni pierścionek i założył go dziewczynie na palec. Był prosty i miał wbudowany kamień przypominający iskrę. To wieńczyło ich znajomość i mówiło o wszystkim co im się przytrafiło.

Tego samego roku latem Junhoe i Mei pobrali się, a dziewczyna została najsłynniejsza kompozytorka współczesnej muzyki klasycznej i pop.

Tego samego roku latem Junhoe i Mei pobrali się, a dziewczyna została najsłynniejsza kompozytorka współczesnej muzyki klasycznej i pop

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dziękuję serdecznie każdemu kto poświęca czas na to co tutaj pozostawiam. Nie jestem spacjalnie jakąś autorką. Pisze to co mi przyjdzie na myśl. Mam nadzieję, że chociaż w części podoba się wam to co moje ręce wystukują z zaangażowaniem.


Anna

Iskra z JejuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz