Kilka miesięcy po wydaniu albumu wieści o Song Mei i Koo Junhoe rozeszły się do prasy. Reporterzy podejrzewali u nich chemię zanim ukazała się płyta. Związek tych dwoje został oficjalnie ogłoszony przez CEO. A na pierwszej stronie gazet pojawił się artykuł.
Mei ukończyła swoje stypendium szkolne i podjęła dalszą nauke na uniwersytecie. Po roku uzyskała wykształcenie muzyczne pozwalające na nauczanie. Podjęła także dodatkowe kursy i szkolenia i po około dwóch latach od współpracy z iKON wróciła do wytwórni YG jako nauczyciel gry na pianinie. Sporo czasu poświęcała nowym trainee ale nie marnowała ani jednej wolnej chwili. Każdą godzinę, która nie wliczała się w jej harmonogram zajęć poświęcała Junhoe. Byli w związku już około trzech lat. Pewnego dnia chłopak przyszedł odwiedzić Mei w studiu nagraniowym.
- Hej promyczku - podszedł do niej i objął w talii od tyłu.
- Mówiłam ci, że nie masz mnie tak nazywać. Do tego tytułu miała prawo tylko moja babcia, a ty nie masz jej pozwolenia i nigdy go nie uzyskasz. - zaśmiała się.
- Skąd wiesz, że nie ubłagałem niebios? - wtulił twarz w jej szyje składając na jej skórze motyle pocałunki. - Mam zamiar cię dzisiaj porwać...
- Mojej babci by się to nie spodobało, nie mówiąc już o mojej mamie... - westchnęła - Niedługo przyjeżdża razem z moim bratem.
- Tym bardziej mam ochotę cię porwać - chwycił ją za rękę i pociągnął w stronę drzwi.
- Junhoe! Dokąd ty mnie ciągniesz?! - biegła za nim żeby nadążyć.
Chłopak nic nie odpowiedział tylko ciągnął ją ulicami w stronę parku. Puścił jej rękę dopiero przy stawie, nad którym często siadali w przerwach od nauki Mei. Uśmiechnięta dziewczyna spojrzała na przejrzystą wodę i usiadła na trawie. Wciągnęła powietrze wdychając zapach kwitnących kwiatów.
- Ah... wiosna. Uwielbiam tą porę roku. A ty?- odwróciła się, ale Junhoe zniknął. Zerwała się z ziemi i rozejrzała dookoła. - Junhoe? Junhoe! Gdzie się podział ten wariat? Koo Junhoe!!
Chwilę później wyłonił się zza drzewa z bukietem kwiatów w dłoni. Podszedł do niej kocim krokiem i chwycił jej dłoń.
- Cos ty wymyślił co? - uśmiechnęła się do niego
- Chcę tylko, żebyś już zawsze była blisko mnie... Czy zbyt wiele oczekuję? - Mei zamurowało. Co on właśnie proponował? Czy to jego wersja oświadczyn?
- Co masz przez to na myśli? Chcesz powiedzieć, że w ten sposób mi się oświadczasz? - skrzyżowała ręce na piersiach i zrobiła kwaśna minę.
- A co nie podoba ci się? - przyciagnał ją do siebie.
- Cóż... liczyłam na bardziej pomysłowe przedsięwzięcie z twojej strony. - oplotła dłońmi jego szyję i wpatrzyła się w jego oczy.
- Chce żebyś została moją żona. Czy się na to zgodzisz? - wpatrywał się w nią oczekująco.
- A co jeśli odpowiem tak? - przekrzywiła głowę na bok.
- Jeśli się zgodzisz będę najlepszym mężem na ziemi. - uśmiechnął się.
- A więc nie... - Junhoe zmarszczył brwi. Próbował się od niej odsunać bo jej słowa go zbiły z tropu. Mei przytrzymała go i przysunęła twarz do jego ucha. - Nie chcę żebyś był najlepszym mężem na ziemi. Chcę żebyś był moim mężem... Moim niezmiennym Junhoe... - pocałowała go pod uchem i wtuliła twarz w jego szyje.
W tym momencie pojawili się chłopacy z iKON i zaczęli krzyczeć i gratulować. W ruch poszły petardy z konfetti i balony wypełnione helem. Mei rozejrzała się z uśmiechem po czym zmuszona przez sześciu rozszalałych nastolatków musiała pocałować Junhoe. Chłopak wyciągnął z kieszeni pierścionek i założył go dziewczynie na palec. Był prosty i miał wbudowany kamień przypominający iskrę. To wieńczyło ich znajomość i mówiło o wszystkim co im się przytrafiło.
Tego samego roku latem Junhoe i Mei pobrali się, a dziewczyna została najsłynniejsza kompozytorka współczesnej muzyki klasycznej i pop.
Dziękuję serdecznie każdemu kto poświęca czas na to co tutaj pozostawiam. Nie jestem spacjalnie jakąś autorką. Pisze to co mi przyjdzie na myśl. Mam nadzieję, że chociaż w części podoba się wam to co moje ręce wystukują z zaangażowaniem.
Anna
CZYTASZ
Iskra z Jeju
FanfictionMei Song to zadziorna siedemnastolatka mieszkająca na wyspie Jeju. Jej hobby jest wkradanie się na tereny hoteli i hosteli by robić sobie żarty z gości. Wszystko się zmienia kiedy na jej drodze pojawia się młody dziewiętnastolatek i dochodzi do wypa...