SHE WOLF ✔

4.

CHŁOPAK

   Stałem tak sobie między koronami drzew, mniej więcej, tam, gdzie wczoraj i nie spodziewałam się, że znów ją zobaczę. Nic nie wskazywało na to, że poza mną ktoś tam był, a jednak. Pośród ciszy usłyszałem westchnienie, a zaraz po nim odgłos upadku. Spojrzałem w tą stronę, z której usłyszałem ów dźwięki i zamarłem. Moja piękna leżała pomiędzy drzewami. Naga. Nie mogłem w to uwierzyć. Zerwałem się z miejsca i podbiegłem do niej.

- Hej! - krzyknąłem.

Jednak nie uzyskałem odpowiedzi. Uklęknąłem przy niej. Oddychała, ale była nie przytomna. Czym prędzej wziąłem ją na ręce. Była tak blada, chuda i wymizerowana, że aż serce mi się krajało. Podniosłem się z nagą dziewczyną na rękach i ruszyłem w stronę domu, starając się choć trochę okryć ją przed zimnem.

Dlaczego była naga? Kto jej to zrobił? A przede wszystkim po co? Zgwałcono ją? Ktoś ją więził?

W domu stawiłem wodę na herbatę, a moją piękną położyłem na starym materacu (czytaj: moim łóżku) i okryłem kocem oraz kołdrą. Siedziałem cały czas przy niej i nie odstępowałem jej na krok. Jakaś magiczna siła kazała mi pozostać przy niej. Nie mogłem przestać patrzeć na jej twarz anioła i piękne usteczka. Nie wiem ile czasu minęło, gdy siedziałem tak, przyglądając się jej, ale dziewczyna zaczęła się wybudzać.

DZIEWCZYNA

   Poczułam przyjemne ciepło. Było mi tak wygodnie. Byłam owinięta czymś ciepłym. Nagle moje zmysły się uaktywniły i wyczułam ludzką postać. Szeroko otworzyłam oczy i podniosłam się. Obok mnie siedział ludzki chłopak (ten ludzki chłopak!), a ja byłam przykryta jakimiś kocami, na dodatek (chyba) w jego domu. Patrzyłam na niego z otwartą buzią. Nie wiedziałam jak zareagować. Czym prędzej chwyciłam koce i wycofałam się jak najdalej w kąt. Byłam przerażona, tymczasem chłopak bez skrępowania lustrował moje ciało od góry do dołu.

Jak ja tu trafiłam? Co on ma zamiar ze mną zrobić?

Zamarłam w bezruchu. Panicznie się bałam, a chłopak tylko uśmiechał się zachęcająco.