FENNY
Pół godziny później byłem gotowy do wyjścia do pracy. Powiedziałem Julee, żeby się czuła, jak u siebie i żeby się niczym nie krępowała, żeby robiła na co ma ochotę, żeby nigdzie nie wychodziła i żeby na mnie czekała. Dziewczyna była nie pocieszona, że wychodzę, ale mam nadzieję, że chociaż trochę rozchmurzyłem ją pocałunkiem na pożegnanie.
JULEE
Zostawił mnie samą na pół dnia. Ja wiem, praca i te sprawy... rozumiem, co nie zmienia faktu, że mi się to nie podoba. Kazał mi się czuć jak u siebie, jednak mimo tego nie chciałam zbytnio robić sobie u niego samowolki. Wyciągnęłam z szafki miskę oraz pudełko płatków i nasypawszy sobie pełną miskę, zaczęłam chrupać.
Fenny posiadał nawet telewizor, jednak nie wiedziałam gdzie i jak się to coś włącza. Z nudów postanowiłam iść pod prysznic. Pewnie już dawno śmierdziałam. Umyłam się jego żelem i z powrotem założyłam niezbyt czysty zestaw ubrań chłopaka oraz zawinęłam włosy w jego ręcznik.
FENNY
Biegnąłem. Wracałem z pracy i chciałem już być jak najbliżej Julee. Miałem nadzieję, że zdążę przed jej przemianą. Na dworze zrobiło się już całkiem zimno. Zima była w pełni, a potwierdzeniem tego faktu był spadający z nieba śnieg.
Wpadłem do domu po osiemnastej. Rozejrzałem się nerwowo po pomieszczeniu. Julee wylegiwała się pod moim starym, dziurawym kocem i zajadała płatki. Na jej widok mimowolnie się uśmiechnąłem. Zrzuciłem kurtkę na ziemię i od razu do niej podbiegłem, cały mokry i zziębnięty. Lekko cmoknąłem ją na powitanie.
- Tęskniłam - wymamrotała.
Przytuliłem się do niej, na co krzyknęła.
- A! Jesteś lodowaty! - krzyczała wychodząc spod koca, po czym rzuciła go na mnie - Ty go bardziej potrzebujesz.
Dziewczyna zaparzyła mi herbatę, po czym dołączyła do mnie pod koc.
- Ile czasu nam zostało? - spytałem pociągając nosem.
- Niewiele - odpowiedziała.
Odstawiłem kubek i przyciągnąłem dziewczynę do siebie. Objąłem ją całą moimi ramionami i wtuliłem się w jej włosy.
- Nie oddam cię - powiedziałem, po czym jeszcze dodałem - Pachniesz moim żelem pod prysznic.
Julee się zaśmiała, po czym zaczęła delikatnie mnie całować, na co zamruczałem zadowolony.
- Co trzeba zrobić, żeby zamienić się w wilkołaka? - nagle zapragnąłem poznać odpowiedź na to pytanie.
- Do końca nie wiem czy to jest nawet możliwe... nigdy nie słyszałam, żeby ktoś się przemienił, jednak, kiedyś były takie plotki... - dziewczyna odkaszlnęła - Podobno już przez sam pocałunek można się przemienić, jednak, metoda poprzez ugryzienie powinna być bardziej skuteczna.
Mimowolnie otrząsnąłem się na jej słowa. Julee to zauważyła i zamilkła.
CZYTASZ
SHE WOLF ✔
WerewolfPewnego wieczoru, dziewczyna, która jest wilkołakiem przez przypadek spotyka w lesie ludzkiego chłopaka. Julee z początku nie zwraca nawet większej uwagi na Fenny'ego, ale ten zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Czy miłość jest silniej...