- Wstawaj, twoje mama przyszła do szpitala- ktoś mnie budził. Otworzyłam oczy i ujrzałam Amber
- O hej i już wstaje- powiedziałam i do sali weszła mama z siostrą Zary
- Cześć Sara- powiedziała moja mama i dała mi całusa w policzek
- Cześć!- krzyknęła Rose skacząc przy moim łóżku
- Cześć malutka. Masz mamo jakieś ubrania dla mnie?
- Oczywiście, że tak. Masz i idź się w to przebrać- powiedziała moja mama podając mi moją sportową torbę z Nike. Poszłam do łazienki i się przebrałam. Był to złoty sweterek i czarne rurki. Przebrana wróciłam na salę gdzie na moim łóżku siedziała Rose i rozmawiała z Amber, a mamy nie było
- Cześć, gdzie moja rodzicielka?- spytałam podchodząc do Rose i dając jej buziaka w czoło
- Poszła do lekarza po wypis, zaraz wróci- powiedziała Amber
- Która jest godzina?
- Piętnaście po ósmej- powiedziała pielęgniarka
- Dzięki. A będziesz dziś do mnie przychodziła?- spytałam przerywając tym ich rozmowę
- Dzisiaj chyba nie, ale jutro wpadnę- odpowiedziała uśmiechnięta. Do sali weszła moja mama z kartką. Pożegnałam się z Amber i wyszliśmy ze szpitala. Poszliśmy do samochodu mojej mamy
- Mamo idziesz dziś do pracy?- spytałam kiedy ruszyłyśmy
- Tak. Mam na 8:55, więc wysadze was tylko przed domem i jadę do pracy
- Spoko- powiedziałam i zaczęłam patrzeć się w okno. Kiedy dojechaliśmy wysiadam z samochodu zabierając moją torbę i pomogłam wysiąść Rose. Poszłyśmy do domu i otworzyłam drzwi kluczem. Rzuciłam torbę na kanapę i zaczęłam witać się z moim psem
- Cześć malutka!- po przywitaniu się z psem poszłam do kuchni, a Rose za mną
- Chcesz coś do jedzenia?- spytałam
- Tak! Zrób... hmm... frytki z nugetsami!- krzyknęła wchodząc na krzesło
- Tak jest!- zaczęłam robić dla nas posiłek. Włączyłam radio. Kiedy skończyłam robić jedzenie nałożyłam je na talerz i podałam do stołu
- Rose? Mogłaś dziś nie iść do przedszkola?
- Tak! Ponieważ dziś wychodziłaś to chciałam się z tobą pobawić- uśmiechnęła się do mnie co odwzajemniłam odrazu. Kiedyś trzeba będzie jej powiedzieć całą prawdę... Po skończonym posiłku posprzątam
- Chodź! Pobawimy się- mała pociągnęła mnie za rękę
- W co chcesz się bawić?- spytałam kiedy byłyśmy w jej pokoju
- W księżniczki!- krzyknęła i podała mi złotą koronę. Założyłam koronę, a Rosie założyła taką samą tylko, że różową
- Zobacz! Ja mam pokój na łóżku, a ty na dywanie!- krzyknęła Rose i weszła na swoje łóżko
- Księżniczko Rose zapraszam do jadalni na obiad- powiedziałam
- Już idę księżniczko Sara
Usiadłysmy przy zabawkowym stoliczku, na którym postawiłam plastikową zastawę
- Co za pyszna herbatka malinowa- powiedziała siostra Zary udając, że ją pije
- Dziękuję. Miło słyszeć. Proszę poczęstować się ciasteczkiem- podsunęłam jej talerz z plastikowymi ciastkami
- Czekoladowe. Moje ulubione. Są przepyszne- zaśmiałam się. Bawiłyśmy się jeszcze długo kiedy usłyszałyśmy dźwięk dzwonka. Rose szybko pobiegła do drzwi. Umiała je otwierać, więc je otworzyła, kiedy ja zdążyłam dopiero zejść ze schodów
- Książę Luke i księżniczka Zara przyszli- krzyknęła Rose. Zaśmiałam się i doszłam do drzwi
- Jak to dobrze was widzieć!- przytuliłam mocno Zarę i Luke'a
- Chodźcie do salonu- zaprosiłam ich gestem dłoni. Zamknęłam drzwi i kiedy weszłam do salonu to Rose przewróciła Luke'a na kanapę, a Zara już siedziała z wymalowanym rozbwieniem
- Zara... twoja siostra to mały diabełek- powiedział Luke
- Wiesz ma to po starszej siostrze- zaśmialiśmy się. Mała zeszła z kolan Lukeya i podeszła do mnie
- Daj korone- podałam jej moją koronę, a ona pobiegła na górę je odnieść. Kiedy Luke zauważył, że jej nie ma to wstał i podszedł do mnie. Położył ręce na moich policzkach i mnie pocałował. Złączyłam moje ręce na jego karku. Zara zaczęła się śmiać z początku nie wiedziałam dlaczego, ale po chwili usłyszałam głos młodej.
CZYTASZ
KIK \\ 5SOS
FanfictionLuke chciał napisać do swojego przyjaciele, niestety się pomylił i napisał do innej osoby Luke_Pinguns: Kupisz mi nową deskę jak będziesz w sklepie xSara_Lovex: ??? Luke_Pinguns: Przepraszam. Pomyliłem osoby, sorry xSara_Lovex: Nic się nie stało ☺ L...