Hope's peak academy

470 29 6
                                    

*ogromny Time skip!!! Ole!*

Po gimnazjum, w końcu miałam iść do ukochanego Liceum do którego poszła większość moich przyjaciół z Mikan nie widywałam się od roku Teraz mam 15 lat (tak piętnaście będę miała jak pójdę do liceum! I co?) Miałam iść do liceum ogólnokształcącego, miałam wszystko zaplanowane!

-Hej, hej! Emirya!

-CO?SZYKUJE SIĘ DO SZKOŁY!MÓW SZYBKO!

-Nie zgadniesz! Przyjęli cię do Hope speak academy! Nie wieże! Przeczytałam dwie linijki z listu jaki wysłali i jestem zachwycona!

-CO?! JA TAM NIE CHCIAŁAM IŚĆ! MIAŁAM IŚĆ DO LICEUM W KTÓRYM SĄ MOI PRZYJACIELE!!!

-ALE ZA MNĄ SIĘ NIE DYSKUTUJE!- wtedy wleciała do pokoju podała mi mundurek i list i kazała czytać i szybko się przebierać. Doczytałam się do tego że wszyscy wokół mnie umierają i ogólnie i że moim tytułem jest "Super licealny Pech", no miło mi! Przynoszę pecha stwierdzili, albo byli pijani (patrzę na Kizakurę).

-Idź tam-Powiedziała łagodnie Haruka- Widzisz należysz do klasy 77, ciekawie! Klasa utalentowana! Pięknie! Może sobie dziewczynę znajdziesz!

-WOLE CHŁOPAKÓW

-albo chłopaka jak wolisz...- jej twarz wyrażał takie I don't care!,

-Dobrze pójdę już tam...

-Jej!- i mnie przytuliła wciskając moją twarz j jej ogromny dekolt

-Aaaa!!! Nie mogę oddychać! Puść mnie!

W końcu skończyła się ta szopka, oczywiście gdy wychodziłam z domu w brązowym mundurku z logiem Hope's peak już spóźniona, oczywiście też jak szłam do szkoły wybuchł hydrant, oraz auta się zderzyły. Stanęłam na progu Hope's peak academy, i westchnęłam z załamania że się tutaj dostałam... Gdy weszłam do klasy panował chaos, na przywitanie oberwałam szmatką i ktoś nadepnął mi na nogę... Wtedy usłyszałam przyjazny i znajomy głos...

-prze-przepraszam... Um... Saionji nadepnęła ci na nogę, pomóc c-

-już nie udawaj takiej słodkiej i miłej, świnio!

-przepraszam!!!!-wtedy zdjęłam szmatkę z mojej twarzy.

-Mikan?-zapytałam patrząc na nią, a potem spojrzałam na dół i zobaczyłam... Karła, małą dziewczynę z piskliwym głosem w pomarańczowatym kimono z dwoma blond kitkami spiętymi zielonymi kokardkami, na oko miała jakieś 130cm. Wzrostu to mnie przerażało...

-Emirya!-krzyknęła Mikan

-Kolejna debilka!-krzyknęła Karzełkowata

-Boże!Tak długo się nie widziałyśmy! Prawie nic się nie zmieniłaś nadal masz grzywkę która zasłania ci całą twarz!Jaki masz tytuł?Ja mam "Super licealna pielęgniarka"

-Nie chce się chwalić...

Nagito x reader Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz