Show Must Go On | Undertale Shipping

27

Zadanie które wymyśliła The Great Kanela XD (koffam cie za ten pomysł młoda XD)
~~~
- Na stołach leżą rożki (takie lody) - zaczął Mettaton. - Każdy ma razem ze swoją parą zjeść te lody. Powtarzam: RAZEM!
- Fuj fuj zarazki - mruknęłam na co oczywiście wszyscy zaczęli się śmiać.

:| Śmiechy na sali |:

- Czekoladowy? - mruknęłam zażenowana.
- Mogę zjeść za ciebie - wzruszył ramionami Sans.
- Powtarzam: RAZEM - naśladowałam głos morderczego robota.
- Ok.. Ok... Nie bulwersuj się.
- Absolutnie tego nie robię!
- Ok...
Prychnęłam zirytowana o zaczęłam jeść słodki przysmak.
- Ej to to dobre jest to to! - ucieszyłam się.
- To jest z alkoholem wiesz..? - powiedział szkielet nie podnosząc wzroku znad składu loda. - I to sporo...
- Trudno - wzruszyłam ramionami. - Teraz ty!
Chłopak ze śmiechem zjadł całą resztę, a wafelek przedzieliliśmy na pół i podzieliliśmy się.

*Error*
Ink jadł loda w bardzo... Wyzywający sposób...
- Czy ty myślisz że wyglądasz pociągająco? - gdybym miał brwi pewnie bym je podniósł.
- Nie wcale... Skąd to spostrzeżenie..? - spytał kontynuując swoją czynność.
- Wyglądasz jak tancerka na rurze. Tylko że bez rury - wjechałem mu na ambicje.
- Ja po prostu jem loda - mówił spokojnym głosem.
- Jak... Panienka lekkich obyczajów...
Chłopakowi zrzedła mina oddał mi przysmak i odwrócił się na krześle.
Po chwili usłyszałem jak nuci pod nosem:
- Sam na sam... Z prawilnością twarzą w twarz...*
Zacząłem się histerycznie śmiać na co chłopak cicho zachichotał.
- Jesteś głupi.. Wiesz? - powiedziałem cicho.
- A ty nie? - spytał drwiąco z uśmiechem na twarzy.

*Undyne*

Razem z Papyrusem zjedliśmy tego loda i mieliśmy to z głowy. Nie chciałam jakoś specjalnie przedłużać tego zadania, bo miałam już dość tych wymysłów Mettatona.
Wszyscy spokojnie siedzieliśmy, nawet Alphys i Mettaton poradzili sobie całkiem szybko. Nagle rozległa się muzyka. Dobiegała z pokoju Inka i Errora, ale Error siedział przy stoliku. Po chwili zgasły światła. Gdy jeden reflektor się zaświecił, wskazywał na stół, na którym stał Ink.
Error strzelił facepalma. Chłopak udawał Lady Gage gdy nagle rozbrzmiała "właściwa" piosenka.
Ink zaczął śpiewać:

Tell me am I going crazy?
(Powiedz mi czy ja szaleje)

Tell me have I lost my mind?
(Powiedz mi czy tracę rozum?)

Am I just afraid of lovin'?
(Czy ja po prostu boje się kochać)

Or am I not the lovin' kind?
(Czy ja po prostu nie jestem typem do kochania)

Kissin' in the moonlight
Movies on a late night
Gettin' old
(Całowanie w świetle księżyca, filmy późną nocą, robią się stare)

Error, cały w rumieńcach, schował twarz w dłoniach, ale podglądał.

I've been there, done that
Supposed to be hot
But it's just cold
(Byłem tu, robiłem to, powinno być gorąco, ale jest po prostu zimno)

Somebody wake up my heart
Light me up
Set fire to my soul
(Ktoś obudził moje serce, rozpalił mnie i ogień w mojej duszy)

Cause' I can't do it anymore
(Bo nie mogę tego dłużej robić!)

Gimme that can't sleep love
(Daj mi tą nie śpiącą miłość)

I want that can't sleep love
(Chce tej nie śpiącej miłości)

The kind I dream about all day
The kind that keeps me up all night
Gimme that can't sleep love
(Ten typ miłości o którym śnie całe dnie, ten typ który budzi mnie całą noc, Daj mi tej nie śpiącej miłości)

Chłopak skończył.
- YEAH - powiedział na koniec na co zachichotałam.
Wszyscy spojrzałam na Errora. Wyglądał na zszokowanego.
Ink podszedł do niego powolnym krokiem, złapał go za rękę i wciągnął na stół.
Zaczął z nim tańczyć dalej śpiewając refren piosenki:

Gimme that can't sleep love
(Daj mi tą nie śpiącą miłość)

I want that can't sleep love
(Chce tej nie śpiącej miłości)

The kind I dream about all day
The kind that keeps me up all night
Gimme that can't sleep love
(Ten typ miłości o którym śnie całe dnie, ten typ który budzi mnie całą noc, Daj mi tej nie śpiącej miłości)

~~~

A dzisiaj tak romantycznie się zrobiło :3

* - piosenka Antka Smykiewicza - Sam na Sam.

A piosenka Inka to: Pantenonix - Can't Sleep Love