- co ty wyprawiasz Rose? - po cholerę on za mną lezie?
Czy ja naprawdę nie wyrarzam się jasno?
- czego ty Chcesz? - pytam zatrzymując się na środku drogi - no słucham? Wyjaśnijmy to sobie teraz
Czy on musi być taki idealny? Dlaczego nie może dać mi spokoju, tym zainteresowaniem tylko bardziej miesza mi w głowie. A ja nie chce się zakochać.
Po co drąży, nie powinno go tu być.
- dlaczego napadłaś tą biedną kobietę? - pyta z wyrzutem, czasami mam wrażenie że zachowuje się bardziej jak ojciec
- co ci do tego? - warcze na niego - Skąd w ogóle wiedziałeś?
- Calum to mój przyjaciel. Ale nie o tym Rozmawiamy... - otrząsnął się
- Nie mamy o czy rozmawiać. Żegnam!
Odeszłam machając mu na pożegnanie środkowym palcem. Mimo że byłam na niego wściekła, cieszyłam się.
Przyszedł bo się o mnie martwił, chociaż on jeden.
Zatrzymałam się tak żeby mnie nie zauważył i patrzyłam na niego z daleka.
- Z daleka to masz się od niego trzymać McCarry - powiedziałam do siebie
CZYTASZ
hi, I am Luke || l.h✔✔
Fanfikceluke jest nowym bardzo młodym nauczycielem a rose... cóż, ona jest zbuntowana ### zapraszam, LukeyMickeyCalAsh