14. ' do odważnych świat należy '

480 23 0
                                    

- nie wiem czy mogę ci powiedzieć...

- obiecuję, że nikomu nie powiem.

- obiecujesz ?

- słowo harcerza. - chłopak się zaśmiał.

- no, więc tą dziewczyną jest Gabi. Jest naprawdę śliczna i uśmiech sam mi się ciśnie na usta gdy na nią patrzę, ale znamy się krótko i boję się jej o tym powiedzieć... Co jeżeli ona nie czuje tego samego co ja ?

- do odważnych świat należy. Prawda ? Jeżeli nie zaryzykujesz nie dowiesz się czy było warto. Nie wiem co ona do ciebie czuje, ponieważ staram się omijać tematy o chłopcach, ale wiem, że na pewno cię nie wyśmieje jeżeli powiesz jej, że coś do niej czujesz , a ona by tego nie odwzajemniała.

- ale to możliwe, że w tak krótkim czasie mogłem się zakochać w dziewczynie ? Czy to w ogóle normalne ? Czy coś jest ze mną nie tak ?

- Zayn, nie od dziś wiadomo, że serce nie sługa... Ty po prostu nie masz na to wpływu w kim się zakochasz i w jakim czasie. Jak na razie może być to tylko zauroczenie, a nie miłość, ponieważ nie możesz się w kimś zakochać nie znając go. No chyba, że w te dwa czy tam trzy dni zdążyłeś ją na tyle poznać, że jesteś pewien, że to miłość.

- czyli mówisz mi żebym zaryzykował ?

- tak, może to ona jest tą osobą, która jest tobie przeznaczona...

- nie mogłem sobie wybrać lepszej osoby na tą rozmowę... dziękuję. - uśmiechnął się do mnie.

- nie ma za co, służę pomocą. - również się uśmiechnęłam.

- to co jeszcze po jednym. - zapytał się pokazując na paczkę z papierosami.

- jeszcze się pytasz ? - chłopak wyjął jeszcze dwa papierosy. Jeden dla mnie i drugi dla niego po czym je zapalił i podał mi jednego.

- dzięki.

- spoko...

Pomiędzy nami znów zapadła cisza.

- też powinnaś z tego skorzystać.

- z czego ? - spytałam, ponieważ naprawdę nie zrozumiałam o co mu chodziło.

- ze swojej rady. Znasz Nialla dość krótko, ale nie zaprzeczysz, że coś do niego czujesz.

- nie wiem może...

- gadałem z nim wczoraj i powiedział mi o waszym pocałunku.

- och to fajnie... - powiedziałam i przez chwile naprawdę chciałam mu zadać jedno pytanie. Ale nie... nie mogę tego zrobić... Dobra raz kozie śmierć. - i co mówił.

- że chętnie by to powtórzył.

- och...

- a ty ?

- co ja ? - spytałam za nim przemyślałam jego pytanie. Idiotka, istna idiotka...

- czy chciałabyś to powtórzyć.

- wiesz... fajnie było...

- tylko fajnie ? - zapytał i uniósł jedną brew.

- dobra, było bardzo fajnie. - zaśmiał się.

- okey, chodź lepiej do środka. Trzeba się czegoś napić żeby mieć więcej procentów.

- wreszcie mówisz coś interesującego.

- och, dzięki.

- nie ma za co.  - powiedziałam po czym oboje udaliśmy się do środka.




Bad Girl - n.h.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz