- idziemy do domu strachu ! - powiedział Zayn po kilku godzinach zabawy w wesołym miasteczku. Ogólnie nie było aż tak źle jak myślałam... Są nawet znośni... Ale wracając do rzeczywistości. To nie ! Ich chyba porąbało, że pójdę do domu strachu !
- wiecie co... ja chyba jednak tutaj zostanę , trochę źle się czuję. - próbowałam wymyślić jakąś wymówkę na szybkiego.
- oj no weź ! Na pewno ci nic nie jest. Chodź. - powiedziała Sally ciągnąc mnie za rękę. Już miałam się poddać i pójść razem z nimi gdy nagle odezwał się blondyn.
- jak nie chce iść to niech nie idzie, ja z nią zostanę żeby sama nie siedziała.
- okey, to my będziemy za jakieś piętnaście minut. - powiedziała Debbie i wszyscy razem oprócz mnie i Nialla udali się do domu strachu.
- idziemy się gdzieś przejść ? - zwrócił się do mnie chłopak.
- nie lepiej będzie jeżeli usiądziemy na ławce, gdzieś gdzie jest dużo ludzi... i posiedzimy ?
-nie, idziemy się przejść. - powiedział ze swoim ślicznym uśmiechem. Nie, nie ! Ja wcale nie powiedziałam, że ma śliczny uśmiech. Przejęzyczyłam się po prostu... Bo on ma brzydki, bardzo brzydki uśmiech !
Niall chwycił moją dłoń w swoją i splótł nasze palce po czym spojrzał się w moje oczy. Chciałam wyrwać moją rękę, ale to było takie niesamowite uczucie. Kiedy poczułam jego dotyk na mojej skórze aż przeszły mnie ciarki... Chłopak pociągnął mnie lekko za rękę i zaczął prowadzić w jakimś kierunku. Po chwili spostrzegłam, że idziemy do wyjścia z wesołego miasteczka.
- nie powinniśmy tu na nich zaczekać ? - spytałam się go.
- a chce ci się tu siedzieć ? - nic nie odpowiedziałam - No właśnie.
Wyszliśmy z obszaru wesołego miasteczka i udaliśmy się w kierunku pobliskiego parku. Chodziliśmy sobie alejkami, a Niall parę razy próbował zacząć rozmowę, ale zbywałam go krótkimi odpowiedziami.
- czemu ty się tak bardzo mnie boisz ? - spytał po jakimś czasie. Bo pojawiłeś się z nie wiadomo skąd i gdzie tylko spojrzę tam jesteś ty...
- bo jesteś pedofilem. - odpowiedziałam po kilku sekundach. Chłopak zaśmiał się na moje słowa. Powiedz mi człowieku co widziałeś śmiesznego w tym zdaniu ?
- mówiłem ci to już, nie jestem pedofilem.
- a czy przypadkiem nie zabierasz mnie teraz do swojego domku w środku lasu ?
- nie widzisz księżniczko, że jesteśmy w parku, a nie w lesie ? Ale jeżeli chcesz to mogę cię tam zabrać.
- nie, dzięki... chyba nie skorzystam.
- pokrajmy w dwadzieścia pytań.
- to takie typowe.
- no to co ? Lepiej się poznamy.
- niech ci będzie. - powiedziałam po czym usiedliśmy na ławce.
- ja pierwszy czy ty ?
- możesz ty zacząć...
- okey... no, więc... - przez chwile się zastanawiał. - ilu miałaś chłopaków ?
- dwóch... a ty ile miałeś dziewczyn ?
- chodzi ci bardziej o przyjaciółki z przywilejami czy...
- o dziewczyny chodzi mi o dziewczyny, z iloma byłeś w związku ?
- z jedną. Twój ulubiony kolor ?
- niebieski.
- ulubiony kwiat ?
- róża.
- jakich lubisz facetów ?
- zabawnych.
- idealna randka ?
- kino albo piknik.
- ulubione jedzenie ?
- pizza.
- ulubiony gatunek filmu ?
- komedia.
- czego nie lubisz w facetach ?
- gdy są za bardzo pewni siebie...
- dziewica ? - nie no kur*wa poważnie ?