Kamil.
Szczerze? Byłem przerażony tym zadaniem. Nie mogę go pocałować. Nie mogę pocałować chłopaka to przecież ohydne, a po za tym to mój przyjaciel.
Czekałem na przystanku przy szkole na Michała.
Co jak uzna, że jestem niedorobionym kartoflem i przez to zadanie się na mnie wypnie?
Przyjechał autobus, a z niego wysiadł Michał. Przywitaliśmy się i ruszyliśmy w stronę szkoły.
- Emm... Michał ja muszę ci coś... Ten... No pokazać. - wziąłem go za rękę, zaprowadziłem za szkołę i przygwoździłem go do ściany.
- Kamil... Coś się stało? Dziwnie się zachowujesz i jesteś czerwony...
- N-nic się nie stało. Tylko musisz mi obiecać, że wybaczysz mi wszystko co teraz zrobię nie ważne co by to nie było... I, że nie będziesz wnikać.
- Obiecuję, ale powiedz o co chodzi, bo zaczynam się o ciebie martwić.
Pociągnąłem mocno Michała za bluzę tak aby się pochylił i pocałowałem go... A on oddał pocałunek.
Właściwie to nie wiedziałem co się tu staneło... Po chwili odepchnąłem go i wytarłem usta rękawem bluzy. Zastanawia mnie jedno. Czy on to zrobił z własnej woli czy Laura maczała w tym palce?
Po pocałunku nastała niezręczna cisza.
- Czemu t-to zrobiłeś? - powiedziałem chcąc przerwać tę ciszę.
- Pytanie brzmi: Czemu ty mnie pocałowałeś?
- Miałeś nie wnikać... - mimowolnie się zarumieniłem.
- No w sumie to nie miałem, ale dziwi mnie czemu taki homofob jak ty mnie pocałował. - uśmiechnął się rozmarzony.
Czy to możliwe, że mój najlepszy przyjaciel jest gejem? I wiedząc o tym, że nie jestem tolerancyjny postanowił się ze mną zadawać? Czy on ma mózg?
- Nie twoja sprawa... Czy ty jesteś pedałem..? - zapytałem ze szczerą nadzieją, że jednak zaprzeczy.
- ... - zarumienił się lekko i podrapał po szyi. - A co jeśli tak?
- Nie no błagam powiedz, że to głupi żart i zaraz Laura wyjdzie zza tamtego filaru i zaczniecie się śmiać! - powiedziałem wskazując na filar stojący niedaleko nas. - Proszę!
- Nie, nie wyjdzie.
- Czyli, że lubisz chłopców?!
- No... Tak. - jego głos się lekko załamał.
Ja się z tym przyjaźnię?! I ja się z tym przebieram w jednej szatni? I ja wiele razy chodziłem przy nim w samej bieliźnie? Ja nie mam mózgu. Muszę jak najszybciej zakończyć tą przyjaźń i znaleźć sobie kogoś normalnego na stanowisko przyjaciela... Ale w sumie to nie mogę zakończyć przyjaźni od tak sobie, bo w sumie to jego gejoza nie rzuca się w oczy. Mogę być chujem i zostawić go albo być cudownym mesjaszem i zaakceptować to jego wykolejenie. Zrobię egzorcyzmy i będzie z nim dobrze.
- Wiesz co..? - wziąłem głęboki oddech. - Jako przyjaciel jestem w stanie zaakceptować twoją odmienność. - uśmiechnąłem się triumfalnie. - Chyba nie ma dla mnie znaczenia z kim chodzisz i co robisz. Oczywiście dopóki nie jestem kimś w kim się podkochujesz. - zaśmiałem się.
- Serio?
- Tak.
- Serio, serio?
- Mam zmienić zdanie?
- Nie.
- To chodź. - powiedziałem po czym udałem się w stronę wejścia do szkoły, zostawiając chłopaka w tyle.
Michał.
Siedziałem przed klasą (sam, bo Kamil postanowił jeszcze iść do łazienki) i zastanawiałem się nad tym co się stało chwilę wcześniej. Laura usiadła obok mnie, ale nie zwróciłem na nią uwagi.
- Hejka! Jak tam poranek ci minął, kochasiu? - zapytała z chytrym uśmieszkiem. Nic na to nie odpowiedziałem. - No halo, nie ignoruj mnie.
- Jesteś najgorsza.
- Czemu?
- Napuściłaś na mnie Kamila.
- Ale ci się podobało.
- Tylko pocałunek. Reszta to najgorsze co mogło mi się przytrafić w życiu. - powiedziałem.
- E tam, zawsze może być gorzej, a w ogóle to dalej się przyjaźnie?
- A czego się spodziewasz?
- Tego, że Kamil kopnął cię w dupę i zerwaliście przyjaźń albo tego, że rzuciliście się w sobie w ramiona i jesteście parą.
- Żadna z tych opcji. Dalej jesteśmy przyjaciółmi, a Kamcio nawet nie wkurzył się na mnie za moją orientację. - oznajmiłem.
- "Kamcio". - parsknęła śmiechem.
- No co?
- Nic, nic. - zaśmiała się.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilę do puki dzwonek na lekcję nie zadzwonił, a nauczycielka matematyki nie przyszła. Kamil wrócił dopiero jak weszliśmy do klasy. Usiadł obok mnie i się rozpakował. Wyglądał normalnie. Brązowe włosy i opadająca na oczy grzywka, znudzone błękitne oczy pragnące zabić świat. Kamil jak Kamil. Wygląda na to, że tylko ja się przejmuje tym co się stało przed wejściem do szkoły.
---
Pisałam ten rozdział od marca... Jak?
CZYTASZ
Pedalskie dzieci awokado [yaoi]
Historia CortaMichał jest tragicznie zakochany w homofobie ze swojej klasy, który dodatkowo jest jego najlepszym przyjacielem i nie wie o jego prawdziwej orientacji seksualnej. Laura - przyjaciółka obu chłopaków. Stara się popchnąć Kamila do rzucenia statusu homo...