Podziękowania

484 40 18
                                    

Dodam tutaj moją ulubioną piosenkę z OST LiS, czyli Obstacles - kojarzy mi się z końcem gry, a to jest koniec książki, więc trochę pasuje. I ten klimacik...

Dziękuję na początku wszystkim moim Czytelnikom.

Za każdy komentarz i gwiazdkę. Za to, że wsparli, pomogli, zmotywowali. Dziękuję za to, że byliście i czytaliście moje wypociny.

Zamykam kolejny rozdział w moim życiu. Ale na tym się nie skończy. Mam w planach jeszcze inne książki związane z LiSkiem. 

Naprawdę nie mogę uwierzyć, że to już koniec. No po prostu... Nie umiem przyjąć sobie tego do wiadomości. To niesamowite, jak szybko to się potoczyło.

16 rozdziałów pełnych mnie, moich odczuć. Włożyłam w napisanie ich wiele pracy, myśli, serduszka.

Naprawdę to przeżywam, to przez moją wrażliwość. Wielu z Was pewnie wyda się to niezmiernie tandetne, wiem. Ale bardzo chciałam się podzielić z Wami tym wszystkim. Podziękować. Bo bez Was pewnie nigdy bym tego nie skończyła. Przestałabym na drugim rozdziale i finito.

Nawet nie wiecie, jak ja się cieszyłam, kiedy miałam pierwsze 10 gwiazdek :')

Kiedy moje opowiadanie było #4 w Przygodowe, skakałam ze szczęścia (dosłownie).

Jednak później Wattpad zmusił mnie do zmiany kategorii na Fanfiction, cóż.

I tak bardzo się cieszę. Z każdego małego wyświetlenia, których w tej książce było ponad 2000. Niesamowite, że aż tylu osobom chciało się to czytać. Czytać i zostać. To naprawdę miłe.

Bardzo was doceniam za to, że przyszliście i zostaliście. Daliście gwiazdkę, komentarz. Jesteście najlepsi :3

Specjalne podziękowania:

sabinaberka - nie mogłoby Cię tu zabraknąć. To ty mnie zmuszałaś do pisania tych one shotów, i naganiałaś do stworzenia swojego fanfiction, żeby pokazać je pani z polskiego :P. Dziękuję <3

KitsuneDeemu - motywowałaś, pomagałaś (worek na ciało, pamiętasz? :D), oceniałaś, zanim publikowałam. Dziękuję <3

Żegnam tę książkę ze łzami w oczach, naprawdę. Cholerny sentyment do wszystkiego i nadwrażliwość.

Widzimy się w innych książkach, a tymczasem ja was już żegnam.

Trzymajcie się, cześć! 

(Czy ja zabrzmiałam jak jutuberka?)

Life is... so unfair. | Life is StrangeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz