Hejka laski!
Siemano!
Kurde Leo mów coś!
Dobra!
Jak macie na imię?
Natalia.
Kasia.
A ile lat?
16.
18.
Ok.
Już macie załatwione miejsca w pierwszym rzędzie.
Naprawde?
Dzięki!
Nie ma za co.
A, i czekacie pewnie na m&g?
Tak.
To chodzcie teraz.
O boże to dzisiaj chyba jakiś cud spadł nam z nieba.
Nie, nie.
Jak to nie?
No bo...
Co no bo?
Bo...
No co?
No bo my was...
No dawaj, nie udawaj!
Kochamy!
Naprawde?
Ttttak.Rzuciłyśmy się im na ramiona. Potem byłyśmy na tym m&g. I na koncercie.
Po koncercie.
Chcecie jechać z nami w trase koncertową?
Oczywiście.W autobusie.
To gdzie teraz jedziecie?
Jak to gdzie jedziecie, gdzie jedziemy chyba chciałaś powiedzieć.
Aaaa... Tak.Leo
Natalia, chodź do łazienki na chwilę.
Ok.W łazience
Co chcesz?
Jak to co skarbie, buziaka.
Stawaliśmy koło siebie coraz bilżej i musnął mnie w usta. Wyszliśmy z łazienki i zobaczyliśby siedzącą Kasię na kolanach Charliego całujących się.Natalia
Słodko wyglądają.
Jak my.
Naprawdę?
Tak kochanie.
Zaciągnął całując mnie do kuchni.Zrobić ci coś do jedzenia?
Tak.
A co?
A co potrafisz?
Naleśniki z nutellą...
Ok.Zjedliśmy smaczną romantyczną kolacje i poszliśmy sprawdzić co robią Kasia i Charlie. A co robili?
Patrzyli na TV przytulając się.A może cię też przytulić kotku?
Dobrze.
Chodź, pokaże ci coś.
Ok.
Patrz, jutro w Gdańsku jest impreza chcesz iść?
Ok.Na imprezie
Jak podoba ci się?
Tak, bardzo.
Chcesz zatańczyć?
Ok.Zbliżyliśmy się do siebię i położyłam swoje ręce na szyji Leo, a on objoł mnie w talii, i zaczęliśmy tańczyć. Gdy skończyliśmy to zobaczyliśmy jak wchodzą Charlie i Kasia.
O fajnie oni też przyszli.
Tak.
Idziemy się do nich dołączyć?
Ok.Poszliśmy do Kasi i Charliego.
O, hej wy też tu jesteście.
No, jesteśmy.
Hej, to może idziemy po drinki?
Ok.Kasia wypiła trzy, Charlie dwa, Leo pięć, a ja sześć. Najtrzeżwiejszy z nas był Charlie, więc zadzwonił po taksówkę.
Halo?
Halo.
Czy mogła by przyjechać taksówka pod **** ulicę do night clubu?
Tak. Przyjadę za 15 minut.
Dobrze.
Do widzenia.Taksówka przyjedzie za 15 minut.
Kurwa co tak długo?
No bo tyle trzeba czekać.
Ok, ok.Przyjechała taksówka.
Dzień dobry.
Ooo... Po imprezie?
Tak.
Kierunek, mój dom.
Nie, nie, nie. Jesteście za bardzo pijani, na izbę wytrzeźwień.
Kurwa, proszę pana nie na żadną izbę tylko do domu!
Aj tam, aj tam.
CZYTASZ
Koncert, a potem?
Teen FictionOpowieść opowiada o dwóch dziewczynach, które pojechały na koncert no i potem się zaczyna...