Leo POV
Czy ja kocham jeszcze Natalię? Nie wiem. Zdradzała mnie. Nie wie czyja jest Ash. Co ja mam zrobić. Nie wiem. Ale czy ja w ogóle ją kochałem? Głupie pytanie. Oczywiście, że tak. Ale od jakiegoś czasu nie tak bardzo jak na początku. Dwa razy na początku ją zdradziłem. No więc narazie nie wiem muszę to przemyśleć...
- Leo, chciałeś żebym została a teraz się nie odzywasz.
- Sory, zamyśliłem się.
- Spoko.
- Chyba jej wybaczę.
- Zrobisz jak chcesz.Kasia POV
Spokojnie ten tekst był na poczekanie. Mam coś o wiele lepszego. Ale ja nie chcę jej tego robić to moja siostra. Ale kara musi być. Przynajmiej nie zachleje już nigdy.
Rozmawialiśmy jeszcze ok. 30 min.
- To co idziemy?
- No, zbieramy się.
Leo trochę wytrzeźwiał więc trzymał się na własnych nogach. Wychodzimy.W połowie drogi
- Leo. Wiesz co?
- Co.
- Zapomnieliś my czegoś.
- Czego? Telefonu?
- Nie.
- Portfela?
- Nie.
- To czego?
- Natali!
- O kurwa. To się wracamy.
- No chyba musimy.
Wracamy. Wchodzimy do środka.
I kogo widzimy. Natalię całującą się z jakimś kolesiem. Leo tam poszedł, jebną temu gościowi w twarz a teraz ciągnie Natalię za włosy.
- Idziemy!
- Nie. Ja chcę się bawić.
- Idziemy, kurwa!
- Ja zostaję, drętwy jesteś.
Ciągną ją za te włosy aż doszliśmy do domu. Zaniósł ją do pokoju i położył na łóżku. A on sam usiadł na kanapie.
Poszłam sprawdzić co robi Charlie. Spał, chrapał jak... nie wiem jak to określić... Jakby ktoś robił przemeblowanie? Nie gorzej, dużo gorzej. Ale nie ważne. Był rozłożony na całe łóżko, więc poszłam do Leo. Usiadłam obok niego.
- Co, Charlie na całym łóżku się rozłożył?
- Tak.- zaczeliśmy się śmiać.
- Natalia też, to chyba musimy spać tutaj.
- No tak.
Oglądaliśmy jakiś film i gadaliśmy.
CZYTASZ
Koncert, a potem?
Teen FictionOpowieść opowiada o dwóch dziewczynach, które pojechały na koncert no i potem się zaczyna...