Postanowiłam pojechać z Charliem po na zakupy ( ponieważ Kasi i Leo sie nie chciało ). Byliśmy w Biedronce.
Nati a co my mieliśmy kupić?
Coś na naleśniki i nutelle i mineralną.
Ok.Gdy kupiliśmy wszystko to jedziemy i wjebał w nas jakiś tir.
Ktoś zadzwonił na pogotowie i spędziliśmy w szpitalu 2 dni.Leo i Kasia
Nudzi mi sie.
Mi też.
A mogliśmy pojechać na te zakupy.
Prawda.
Poczekaj zaraz przyjdę.
Ok.Leo poszedł i wziął troche narkotyków. Wziął szklankę z sokiem pomarańczowym i wsypał tam je.
Masz sok.
Z kąd wiedzałeś, że chce mi się pić?
Nwm na wszelki wypadek ci chciałem przynieść.
Dzięki.
Nie ma za co.Wypiła sok.
Pół godziny później
Na Kasi zaczęły działać już narkotyki. A Leo zaczął się do niej przystawiać.
Hej słonko
Siema.
Jak się czujesz?
Znakomicie!
To dobrze.
A może chcesz się całować?
Ok.I zaczęli się całować. Wiecie do czego doszło.
Byłaś lepsza od Natalii. Jesteś królową.
Dzięki.Następny dzień
Budzi się Kasia.
Ja pierdziele co mnie tak boli cholernie głowa? O kurwa! Co się wczoraj stało?!
Nagle patrzy a obok niej śpi goły Leo!
Chyba nie mogliśmy, on jest z Natalią, FUCK!!!
A jak tak to...?
Nwm musze to przemyśleć.Poszła się ubrać i wstaje nijaki pan DEVRIES!!!
Chciał ją pocałować, ale ona przegrodziła swoją ręką jego twarz i swoją.
Co ci się stało? Już ci się nie podobam? Jakoś wczoraj było inaczej.
Co ty pierdolisz debilu. Pewnie coś mi dosypałeś. Idź się ubrać pewnie Natalia i Charlie zaraz będą.Myśl Kasi:
Kurwa a jednak moje złe myśli się sprawdziły.
Przyjechałam z Charliem.
Cześć wam.
Hej.
Choć Kasiu dasz mi całusa?
Nie, nie mam ochoty.
Co ci się stało kotku?
Nie nic wszystko dobrze. Poprostu źle się czuję...Moje myśli:
Kurde co się jej stało a dobra jebać to, idę do Leo.Idę do Leondre, a on stoji oparty o ścianę.
Hej, kocie tęskniłam. A ty?
Ja no nwm, chyba nie.Zaczynam się śmiać, a on nie ma humoru nastawionego do śmiechu.
I z czego się śmiejesz?
No z twojego żartu, jeśli to był wogóle żart, prawda?
No chyba nie, twoja siostra była wczoraj lepsza w łóżku od cb. Więc sory.
Co ty pierdolisz? Kurwa żartujesz!
Nie nawidzę cię ty...Nagle poczułam jak mi spływa łza po policzku. I wybiegłam z autobusu i oparłam się o niego.
Wyszła także Kasia, i się pyta:Co się stało?
I ty się jeszcze pytasz?! Nie nawidzę cię jesteś szmatą!
Ciszej! Wiesz, że mi na nim nie zależy, ja kocham tylko Charliego. Ja z nim zrobiłam to, bo mi nasypał jakiegoś gówna do soku!
Super. Fajna historyjka. Pewnie sama go do łóżka zaciągnęłaś! A teraz zejdź mi z oczu!
Ale nie powiesz nic Charliemu, wiesz ja go bardzo kocham...
A jak powiem to co? Dobra nie powiem, nie jestem taką suką jak ty!!!
____________________________________Hej bambinos nwm czm taki pomysł mi przyszedł ale ok, chyba wam się podoba? Komentujcie i lajkujcie!!!😁😁😁😁
CZYTASZ
Koncert, a potem?
Teen FictionOpowieść opowiada o dwóch dziewczynach, które pojechały na koncert no i potem się zaczyna...