16

86 8 1
                                    

Natalia (POV)

Dzisiaj jedziemy do mojej i Kasi babci.

Godzina pòźniej

Wszyscy wychodzimy z auta.
- Cześć babciu!- przytuliłyśmy ją.
- Cześć dziewczynki!
- Dzień dobry pani.
- Dzień dobry chłopcy!
Idziemy do domu zostawić nasze rzeczy. I Leo się wyjebał...
- Kochanie nic ci nie jest?
- Wszystko ok.
- A my chcieliśmu się przejść.
- To wy idźcie, ja się zajmę Leo.
- Napewno babciu?
- Tak, tak. Pa.
- Pa.
Od godziny chodzimy sobie po wsi i żartujemy i wygłupiamy się.
-Dobra wracacamy do domu?- dalej mówię przez śmiech.
- No ok!

Pół godziny później

Wchodzimy do domu idziemy do naszego pokoju (przynajmiej tak myśleliśmy) ale coś popierdoliliśmy i weszliśmy do sypialni babci. To co tam zobaczyłam...
- Le le leo.- powiedziałam przez łzy.
Leo wyciątną głowę z pod kołdry.
- Ale to nie tak jak myślisz.
- No nie wcale to nie tak jak myślę, że teraz pierdolisz się z moją babcią.
- Ale...
- Nie ma żadnych ale!
Wybiegłam z domu.

Koncert, a potem?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz